Reklama.
Konkurs ekologiczny i kupione polubienia
Cała zabawa miała nauczyć najmłodszych tego, że nawet z rzeczy, które uważamy za odpady, można stworzyć coś pięknego. Właśnie dlatego przedszkolaki robiły stylizacje z worków na śmieci, kartonów czy plastikowych zakrętek. Swoje kreacje przedstawiały w Dzień Ziemi– 22 kwietnia.Może cię zainteresować także: Afera o konkurs, w którym "rodzice zaszaleli". Internauci nie zostawili na nich suchej nitki
Następnie zdjęcia zostały umieszczone na Facebooku przedszkola. Rodzina, znajomi i wszyscy, którzy obserwują profil, dawali "lajki" tym kreacjom, które najbardziej im się podobały. Niektórym rodzicom nadzwyczaj bardzo zależało na tym, by ich dzieci zwyciężyły.
Organizatorzy konkursu szybko zauważyli, że pod niektórymi zdjęciami pojawia się bardzo duża liczba polubień z zagranicznych kont. Rodzice zarzekali się, że nie to nie oni zakupili "lajki", ale zrobił to ktoś inny, by ich zdyskredytować. Deklarowali nawet, że zrezygnują z konkursu.
Odpowiedź przedszkola
Ostatecznie dyrektorka przedszkola postanowiła zakończyć cały konkurs, ogłaszając, że wszystkie dzieci zwyciężyły i każde z nich dostanie drobny upominek. Monika Błażejczyk w rozmowie z egarwolin.pl stwierdziła, że zdziwiło ją zachowanie rodziców. Podkreśliła również, że nagroda była symboliczna, warta mniej więcej 20 zł.– Celem konkursu było propagowanie ekologicznych treści, możliwości wykorzystania surowców wtórnych, a przede wszystkim dobra zabawa dzieci i rodziców, ich wspólne działanie oraz radość, która z tego płynęła. [...] Niestety, wśród uczestników konkursu znaleźli się także tacy, którzy ponad dobrą zabawę i edukacyjny wymiar, posunęli się do konkursowej walki "nie fair" – czytamy na Facebooku placówki.
Organizatorzy podkreślili również, że chcąc uchronić dzieci przed skutkami nieodpowiedzialnej postawy dorosłych, zdecydowali zakończyć konkurs i nagrodzić wszystkich uczestników.
Może cię zainteresować także: Prawda o szkolnych konkursach budzi niesmak. Matka opisała jeden z nich i zaczęła się dyskusja