
Ugryzł mnie do krwi
Nawet gdy wyszły jej córce zęby, to karmienie piersią nadal sprawiało jej przyjemność, bo wszystko przebiegało bez zakłóceń. Gdy urodziła drugie dziecko nie spodziewała się, że karmienie piersią może sprawić jej tyle problemów.Sprawia mi to ból, raz nawet ugryzł mnie tak, że poleciało mi trochę krwi. Na samą myśl, że znów mam go przystawić, denerwuje się" – pisze pani Monika i dodaje, że z jednej strony marzyła o tym, by karmić piersią syna tyle samo czasu, co wcześniej córkę.
Jestem złą mamą?
"Z drugiej strony nie daję już rady. Nie tylko fizycznie, choć mam oczywiście dość, że moje piersi są obolałe i reaguję już stresem na myśl o tym, że znów mam przystawić małego.Może cię zainteresować także: "Na pewno nie będę mieć pokarmu!". Położna odpowiada na najczęstsze pytania matek