Rozstępy przypominają pionowe, czerwone, wąskie blizny. Pojawiają się zazwyczaj w II trymestrze ciąży, gdy nasza skóra rozciąga się zbyt szybko. Przyczyn rozstępów może być wiele, więc trudno o jedną metodę, która zupełnie im zapobiegnie. Podstawą jest jednak regularne smarowanie produktami o udowodnionej skuteczności w nawilżeniu i odżywieniu. Oto lista 7 balsamów, które mogą pomóc w zapobieganiu rozstępom.
Żaden produkt nie zagwarantuje stuprocentowo gładkiej skóry, bo na pojawienie się rozstępów ma wpływ wiele czynników. Jednak porządne nawilżenie i odżywienie skóry może sprawić okazać się zbawienne.
Przygotowałyśmy listę 7 kosmetyków, które zapobiegają powstawaniu rozstępów. Przetestowałyśmy je na sobie!
1. Lierac phytolastil gel (99 złotych)
Lierac ma formę przezroczystego żelu, który nie tylko skutecznie ujędrnia, ale przede wszystkim odżywia skórę, która już za chwilę będzie szczególnie narażona na rozciągnięcie.
Zapobiega powstawaniu rozstępów w okresie ciąży[/b], karmienia piersią, dojrzewania, przy wahaniach wagi ciała. Przywraca skórze właściwą strukturę, zwiększa jej elastyczność i sprężystość.
Jego działanie opiera się na naturalnym kompleksie skrzyp-przywrotnik-bluszcz, który stymuluje syntezę fibroblastów, przywraca skórze właściwą strukturę i zwiększa jej elastyczność.
Można go stosować zarówno na brzuch, jak i piersi, uda czy pośladki. Producent zaleca smarowanie już od trzeciego miesiąca ciąży, ale pamiętajmy – im wcześniej, tym lepiej.
2. Olejek Biooil (95 złotych)
Biooil to kosmetyczny hit, który zna chyba każda mama – chociaż nie tylko mama. Ten kosmetyk pozostawia skórę jedwabiście gładką, nawilżoną, ale nie lepką.
Skład obfituje w naturalne składniki takie jak olejek z nagietka, olejek lawendowy, a także olejek rozmarynowy i rumiankowy. Dodatkowo zawiera witaminę A i C, które chronią przed działaniem wolnych rodników.
Biooil zapobiega powstawaniu rozstępów, ale radzi sobie także z już powstałymi niedoskonałościami – to także świetny preparat na blizny. Warto zacząć używać go na początku ciąży i zostawić w kosmetyczce na stałe.
3. Olejek Mustela Maternite (29 złotych)
Serię Maternite polecają sobie mamy z doświadczeniem. Na każdym forum dotyczącym kosmetyków dla przyszłych mam znajduję przynajmniej kilka pozytywnych opinii na temat olejku Mustela.
Jego największą zaletą jest to, że wchłania się nie pozostawiając na skórze tłustego filmu, więc niedługo po masażu można założyć ubrania bez obawy o ich poplamienie. Olejek jest bezzapachowy i pozostawia ciało nawilżone. Mocne nawilżenie, formuła suchego olejki i dobra cena. Czego chcieć więcej?
4. Olejek MomMe (49 złotych)
Olejek MomMe ma właściwie formę masełka do ciała. Nie zapewnia szybkiego wchłaniania, ale rekompensuje to odżywczą formułą. Wśród składników znajdziemy świeży sok z bażyny czarnej, olej tsubaki oraz olej różany, które aktywują produkcję kolagenu i elastyny.
Olejek jest bardzo wydajny, co jest szczególną zaletą przy codziennym stosowaniu.
Czyste masło kakaowe i witamina E zawarte w balsamie Palmers skutecznie nawilżają i wygładzają skórę, a Bio C-Elaste pomaga poprawić jej elastyczność.
Palmers nie tylko zapobiega powstawaniu rozstępów, ale pomaga się także pozbyć tych, które już mamy, spłyca blizny i przyczynia się do poprawy kolorytu skóry. Jako jeden z niewielu kosmetyków na rozstępy posiada delikatny zapach.
Można go stosować na całe ciało w czasie ciąży czy karmienia piersią. Masło kakaowe, witamina E, kolagen, elastyna i masło shea przywracają skórze jej naturalną elastyczność i nawilżenie.
6. Ziaja Mamma mia krem (26 złotych)
Krem Ziaji także jest znaną, polecaną przez mamy perełką. Jego konsystencja jest zdecydowanie rzadsza niż pozostałych masełek do ciała, jednak wcale nie zostaje w tyle jeśli chodzi o nawilżenie.
Lekka formuła pozostawia skórę gładką i bez tłustej warstwy. Masło shea, prowitamina B5 (D-panthenol) oraz witamina A sprawiają, że Ziaja jest świetną alternatywą dla o wiele droższych kosmetyków zapobiegających rozstępom.
7. Babydream Mamas lotion dla mam (15 złotych)
Babydream ma formę balsamu, który nawilży suchą skórę, uchroni ją przed powstawaniem rozstępów, ale ma także zadziałać na już powstałe przebarwienia czy blizny.
Jego formuła oparta jest na lanolinie i ekstrakcie z alg. Co ważne nie zawiera oleju parafinowego czy silikonowego. Dodatkowo jest najtańszy w całym zestawieniu, za 100 ml zapłacimy niecałe 15 złotych.
Nawet jeśli jego formuła nie okaże się dla ciebie wystarczająco bogata, warto mieć go na łazienkowej półce i przeplatać jego stosowanie z innymi kosmetykami tego typu.