W czasie lockdownu przestałaś robić hybrydę i starasz się sama dbać o paznokcie? A może twoja kosmetyczka nie miała już terminów i musisz sama przygotować dłonie na Święta? Podpowiadamy, jak pomalować paznokcie, by były piękne, zdradzamy nieznane paznokciowe triki i doradzamy, jaki lakier wybrać.
Jak pomalować paznokcie na Święta, by wyglądały jak prosto od kosmetyczki?
Podpowiadamy jaki lakier do paznokci i narzędzia wybrać do świątecznego manicure.
Dane Booksy&Versum z ostatnich miesięcy 2020 roku oraz grudnia roku 2019 pokazują jasno, że prawie połowa Polek (43,43 proc.) zrezygnowała przed Świętami i Sylwestrem z wykonania manicure w salonie kosmetycznym.
Nie oznacza to, że mamy zupełnie zapomnieć o paznokciach. Płytka chętnie odpocznie od hybrydy, a gdy same podszkolimy się w wykonywaniu manicure, w przyszłości zaoszczędzimy pieniądze i czas na wizytach u kosmetyczki.
Paznokcie jak od kosmetyczki w domu
Jeśli więc przestałaś robić hybrydę i chcesz zadbać o paznokcie w domowym zaciszu lub malujesz paznokcie kilka razy w roku, to dobrze trafiłaś. W Internecie nie brak finezyjnych świątecznych wzorków na paznokcie, ale umówmy się – co świetnie się ogląda, trudno się robi.
Postawiłam więc na minimalistyczny świąteczny poradnik, który powie wam, jak pomalować paznokcie lakierem z drogerii, by wyglądały jak od kosmetyczki. Banalne? To spróbujmy zrobić to dobrze bez zamalowanych skórek, zapowietrzeń i odpryśnięć po kilku godzinach.
Po pierwsze, dbanie o paznokcie to niestety nie jest robota na 10 minut. By paznokcie ładnie wyglądały pomalowane, muszą być na co dzień nawilżane. Na dłonie wystarczy regularnie nakładać krem, na skórki i paznokcie olejek. Jeśli tę podstawę mamy za sobą, czas przejść do kolejnych kroków.
Jak przygotować paznokcie do malowania?
1. Nadanie odpowiedniego kształtu. I tutaj wpadamy już w pierwszą pułapkę. Chwytamy za obcinacz do paznokci, którego używanie może prowadzić do ich rozdwojenia albo po nożyczki, które rzadko bywają naostrzone.
Najlepiej do piłowania sprawdzi się szklany pilniczek. Piłuje o wiele sprawniej niż metalowy, nie zadziera paznokci tak jak papierowy. Jest precyzyjny i sprawia, że stajecie się profesjonalistkami. Gdy paznokcie są czyste i spiłowane czas na skórki.
2. Wycinanie lub odpychanie. Wiele kobiet nie umie odpowiednio wycinać skórek i nie trzeba tego robić na siłę. Zamiast nożyczek do skórek użyj drewnianego patyczka i delikatnie odpychaj nim skórki od paznokcia. Nie uszkodzisz skóry, a zrobisz miejsce na lakier.
3. Użyj bloku polerskiego. To także bezpieczny i higieniczny sposób. Ścierającą częścią bloku polerskiego delikatnie spiłuj miejsce, gdzie skórki spotykają się z bokiem paznokcia. Skórki będą gładkie i unikniesz postrzępień, które łatwo zrobić nożyczkami.
Idealne malowanie paznokci krok po kroku
1. Baza. Zanim nałożymy makijaż na twarz, myjemy ją, peelingujemy, nawilżamy, nakładamy bazę. Dlaczego zapominamy o tym samym, malując paznokcie?
By lakier rozprowadził się gładko i dokładnie przywarł do płytki, konieczne jest nałożenie bazy pod lakier, znajdziesz taką w każdej drogerii. Możesz także z powodzeniem użyć zwykłej odżywki do paznokci.
2. Dwie warstwy lakieru. Gdy baza podeschnie, przechodzimy do nakładania lakieru. Najważniejsze, by nałożyć cienką warstwę produktu. Jak zrobić to odpowiednio i bez smug?
Po wyjęciu pędzelka z buteleczki należy jego część wytrzeć z lakieru o butelkę, a z drugiej strony pędzelka pozbyć się produktu tylko do połowy. W ten sposób pozostawimy na pędzelku idealną kroplę na nasz paznokieć. Malowanie rozpoczynamy pół milimetra od skórek, a zasada jest jedna. Im mniej pociągnięć, tym lepiej.
Dopiero gdy pierwsza warstwa będzie idealnie sucha, czas na drugą. To moment na naprawienie niedociągnięć i dokładne pokrycie paznokcia. I pamiętaj — im mniej na pędzelku, tym lepiej.
3. Top coat, czyli baza utwardzająca. Ma za zadanie zabezpieczyć trzy poprzednie warstwy, nabłyszczyć lakier oraz nadać całości odpowiednią teksturę. Wiele baz utwardzających można nakładać na jeszcze mokre paznokcie w celu wysuszenia lakieru — dokładnie jednak sprawdź, czy masz z taką do czynienia. I voilà!
Pamiętaj, że najgorsze błędy, jakie możesz popełnić, to zbyt duża ilość produktu nakładanego na paznokieć, malowanie skórek i zbyt duża ilość pociągnięć. Problemem często bywa także nieodpowiednio dobrany lakier. Jak więc go dobrać?
Jak dobrać lakier?
Tutaj nie ma jednej odpowiedzi — trzeba testować. A półki drogeryjne aż uginają się od możliwości. Od najtańszych lakierów Wibo i Essence, których ceny zaczynają się od 3,99 za buteleczkę, po Golden Rose za około 10 zł czy Astora i Channel, których ceny dochodzą nawet do 120 złotych.
Lakier hybrydowy bez lampy?
W sklepach można znaleźć także lakiery hybrydowe bez użycia lampy, ale jak ich używać? W Rossmannie znajdziemy serię Delia Hybrid Gel, która obiecuje efekt hybrydy bez użycia lampy.
Do wyboru mamy po prostu kolorowe lakiery, oznaczone jako step 1, oraz bezbarwne bazy utwardzające z napisem step 2. Wystarczy pomalować paznokieć najpierw pierwszą, a po wyschnięciu drugą warstwą, by uzyskać efekt hybrydy czy raczej półhybrydy.
Taki manicure nie wytrzyma tyle, co tradycyjna hybryda (czyli około 3 tygodni), ale mamy szansę cieszyć się nim nawet tydzień, co jest wielką konkurencją dla zwykłego lakieru.
Dodatkowo żelowa konsystencja i blask zapewniają profesjonalne wykończenie. Jak widać, paznokcie jak od kosmetyczki można wykonać także w domu. Wystarczy pamiętać o kilku krokach dotyczących malowania i odpowiednich produktach.