
Czy w dobie pandemii koronawirusa dziecko z kaszlem czy katarem może iść do przedszkola/szkoły? "Po infekcji wirusowej czasem jeszcze może przecież zakasłać”, "Mój syn ma alergię i czasem katar ma tygodniami” – mówią mamy, ale czy te argumenty trafią do nauczycieli i innych rodziców? Chyba trzeba być gotowym tak naprawdę… na wszystko, przede wszystkim na różne ludzkie reakcje.
Może cię zainteresować także: 2-latek miał duszący kaszel, nie mógł oddychać. Wtedy mama zaniosła go do zamrażarki
Co to za kaszelek?
Już przed pandemią nawet niewielki katar czy poinfekcyjne pokasływanie dziecka w przedszkolu/szkole wywoływały często różne reakcje nauczycieli czy rodziców. Jak będzie teraz?Chodzi do szkoły, bo nie zaraża
Zalecenia MEN mówią jasno, że objawy, które sugerują chorobę zakaźną, w tym kaszel, temperaturę wskazującą na stan podgorączkowy lub gorączkę, są wskazaniem do tego, by odizolować ucznia w odrębnym pomieszczeniu lub wyznaczonym miejscu, zapewniając minimum 2 m odległości od innych osób.Pandemiczna paranoja
Wie, że tego typu problemy nie dotyczą tylko jej córki. Gdy któregoś dnia zaprowadziła ją na boisko, bo tam "pierwszaki” spotykają się z nauczycielką, jej córka zakaszlała. Dzieci weszły z panią do środka budynku, a do niej podeszła jedna z mam i zapytała, czy to jej dziecko kaszlało.Może cię zainteresować także: Grypa u dziecka a przeziębienie – jak je rozpoznać? Powikłania nie zawsze są widoczne