Twoje dziecko oddycha w maseczce przez usta? To błąd, za który będzie płaciło przez całe życie
Redakcja MamaDu
10 maja 2020, 08:50·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 maja 2020, 08:50
Kolorowe, w kwiatki i rozmaite wzory. Takie maseczki są dziś modne i upodobała sobie je również spora część dzieci. Niestety nadruki mogą być szkodliwe a barwniki toksyczne. Wdychając je i wchłaniając przez skórę, możemy zrujnować np. swój układ oddechowy. Dzieje się tak również wtedy, gdy zamiast przez nos oddychamy przez usta. Ekspertka tłumaczy, jak poważne konsekwencje niosą złe wzorce oddychania, a o tym nie mają pojęcia nawet lekarze.
Reklama.
Jaka maseczka dla dziecka?
Obowiązek noszenia maseczek dotyczy niemal wszystkich, również dzieci powyżej 4 roku życia i można powiedzieć, że stało się to już swego rodzaju modą. Również najmłodsi noszą maseczki kolorowe i z nadrukami ulubionych bajkowych bohaterów. Jednak niekoniecznie jest to najlepszy pomysł, gdyż takie produkty mogą szkodzić drogom oddechowym. Jaka więc powinna być maseczka dla dziecka? Oto zalecenia Strefy Pacjenta:
— Dobrana odpowiednio do wielkości twarzy dziecka – powinna zasłaniać usta i nos, przylegać dokładnie swoim obwodem do twarzy i dawać możliwość swobodnego oddychania. Maseczki dla dorosłych mogą być zbyt duże, będą odstawać i niepotrzebnie zasłonią większą część buzi niż to konieczne.
— Łatwa do zakładania i zdejmowania, co pozwoli, by z czasem dziecko nauczyło się robić to samodzielnie. Oczywiście w przypadku młodszych dzieci konieczna jest pomoc rodzica. Ważne, by przy zdejmowaniu maseczki nie dotykać jej zewnętrznej powierzchni.
— Uszyta z oddychającego materiału, który bardzo dobrze przepuszcza powietrze i jest neutralny dla skóry twarzy. Zbyt gesty materiał lub zbyt wiele warstw może wywołać pozorne lub faktyczne uczucie duszności, co wymusi niepotrzebnie dodatkową pracę mięśni oddechowych.
— Jasna lub biała — kolorowe maseczki są atrakcyjne wizualnie, ale farby, barwniki i nadruki często zawierają szkodliwe substancje, niekiedy wręcz toksyczne, które są wdychane lub wchłaniane przez skórę twarzy. Niektóre mogą wywoływać alergie i podrażnienia. Aby zredukować potencjalne ryzyko, maseczkę lub sam materiał, z którego zamierzamy ją uszyć, warto wcześniej kilkukrotnie wyprać.
— Z przyjaznego skórze materiału — delikatnego, miłego w dotyku, ponieważ szorstkie materiały będą drażniące, a to szczególnie istotne w przypadku dzieci z atopowym zapaleniem skóry.
Jak nauczyć dziecko oddychać w maseczce i bez?
Oddychanie przez nos ma duże znaczenie dla odporności i ogólnej kondycji organizmu. Jak zaznacza lek. med Elżbieta Dudzińska ze Strefy Pacjenta:
— Prawidłowy, fizjologiczny oddech jest cichy, spokojny, bez wysiłku, rytmiczny, przeponowy, czyli dolną częścią klatki piersiowej, w spoczynku tylko przez nos, w dzień i w nocy. W maseczce powinno się oddychać dokładnie tak samo.
— Nos jest naturalnym filtrem. Jego śluzówka neutralizuje w dużej mierze zanieczyszczenia, patogenne mikroorganizmy i alergeny. Produkowany przez nos i zatoki przynosowe tlenek azotu (NO) ma działanie przeciwwirusowe i przeciwbakteryjne. Oddychanie przez nos przygotowuje powietrze, zanim trafi do płuc: nawilża je, ociepla i odkaża.
W maseczce może pojawić się uczucie duszności, ale najczęściej tylko pozorne, oczywiście pod warunkiem, że jest wykonana z materiału odpowiednio przepuszczającego powietrze oraz że nie występuje hiperwentylacja.
— O możliwym początkowym dyskomforcie należy dziecko koniecznie uprzedzić i wytłumaczyć, że musi zwalczyć pokusę szybszego oddychania przez usta. Taki oddech jest de facto płytszy i jedynie potęguje uczucie duszności, nie mówiąc już o wszystkich negatywnych konsekwencjach nieprawidłowego oddychania — przestrzega specjalistka.
Dlaczego oddychanie przez usta jest szkodliwe?
— Zmniejsza pobór tlenu i dotlenienie organizmu, za to zwiększa wydychanie dwutlenku węgla, nieadekwatnie do potrzeb metabolicznych, czego konsekwencją jest skurcz naczyń krwionośnych, a to jeszcze znaczniej redukuje dostarczanie tlenu do organów, tkanek i komórek, w tym oczywiście do mózgu. Badania wykazały, że ma to bezpośrednie, negatywne skutki dla rozwoju intelektualnego, pamięci, koncentracji, zachowania, a więc upośledza możliwości poznawcze i ogólny rozwój dziecka.
— Zwiększa wchłanianie patogenów i zanieczyszczeń, czego skutkiem są częstsze alergie, nieżyty nosa i infekcje. Powietrze dociera do płuc bez odpowiedniego nawilżenia, ogrzania i oczyszczenia.
— Ustawia żuchwę i język w niewłaściwej pozycji — permanentnie opuszczona żuchwa powoduje niewłaściwy rozwój twarzoczaszki, wady zgryzu i uzębienia, zwężenie dróg oddechowych, węższe, wysklepione podniebienie, zaburzenia rozwoju zatok przynosowych, przerost migdałków podniebiennych. To skutkuje poważnymi i trwałymi dolegliwościami na całe życie.
— Powoduje zaburzenia oddychania podczas snu, bezdech nocny i chrapanie. Żadne dziecko nie powinno nigdy chrapać!
— Prowadzi do wad postawy i głowy nadmiernie wysuniętej do przodu.
— Ma związek z nadmiernym pobudzeniem i często z mylnym rozpoznaniem ADD i ADHD.
Skutki oddychania przez usta
Lek. med. Elżbieta Dudzińska z przychodni dla dzieci i dorosłych Strefa Pacjenta jest jedną z niewielu w Polsce specjalistek zajmujących się zaburzeniami wzorca oddychania i terapiami oddechowymi. Brak tego typu ekspertów i rozpowszechniania wiedzy sprawia, że lekarze pediatrzy, laryngolodzy czy stomatolodzy nie wiążą wielu patologii z oddychaniem przez usta.
Stąd też jeszcze większy szok, jak poważne konsekwencje ma nieprawidłowy sposób oddychania na życie i zdrowie dziecka. Lek. med. Dudzińska zaznacza, że "40%-50% dzieci permanentnie oddycha nieprawidłowo — przez usta. To jeden z najgorszych nawyków, który ma realny, upośledzający wpływ na ich rozwój." Eksperta wylicza negatywne skutki:
— gorsza wydolność fizyczna,
— zła jakość snu, chrapanie,
— bezdech nocny, częstsze infekcje,
— przerost migdałków,
— nieprawidłowy rozwój twarzoczaszki (wygląd),
— wady zgryzu, ale także nadmierne pobudzenie,
— zaburzenia rozwoju intelektualnego i możliwości poznawczych.
Nieprawidłowy rozwój twarzy i uzębienia.
Efektem oddychania przez usta jest niewłaściwie położenie języka, wydłużenie i zwężenie żuchwy, zbyt małe łuki zębowe i stłoczenie zębów, co prowadzi do wad uzębienia i zgryzu, próchnicy i chorób dziąseł, a także rozwoju zbyt wąskich górnych dróg oddechowych.
W 2019 roku czasopismo naukowe European Journal of Pediatric Dentistry opublikowało analizy, w których podkreśla, że oddychanie przez usta obok innych nieprawidłowych nawyków, może mieć kluczowy wpływ na powstanie lub pogorszenie wad zgryzu u dzieci. To wszystko, poza dolegliwościami, wiąże się także z gorszym wyglądem i mniej atrakcyjną twarzą oraz wspomnianymi wyżej zaburzeniami snu i potencjału intelektualnego.
Zaburzenia mowy
Z badań przeprowadzonych w 2011 roku wynika, że 76% dzieci z niedrożnym nosem cierpiało na dysfonię, czyli trudności z mówieniem związane z chorobami jamy ustnej, języka, gardła i strun głosowych. Autorzy innego badania z 2013 roku wskazują, że oddychanie przez usta wpływa negatywnie na rozwój mowy, socjalizację i wyniki w szkole. Wczesne wykrycie permanentnego oddychania przez usta jest kluczowe, aby minimalizować lub całkowicie wyeliminować negatywne skutki tego nawyku.