Po co ludzie ustawiają miseczki na balkonach? Mają ważny powód! Ta akcja was zachwyci
Iza Orlicz
23 kwietnia 2020, 10:51·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 kwietnia 2020, 10:51
Wystarczy mała, niepotrzebna miseczka, stare opakowanie po lodach lub inny, koniecznie płytki pojemnik. Można przymocować go na balkonie, postawić na parapecie lub na trawniku przed domem albo w ogrodzie. Po co to wszystko? W ten sposób pomożesz ptakom, które z powodu panującej w naszym kraju suszy mają utrudniony dostęp do wody. Ruszyła akcja "Daj się napić, bądź… człowiek".
Reklama.
Coraz więcej osób wie o akcji, więc wystawione pojemniki z wodą na balkonie czy przyblokowym trawniku przestają dziwić.
- My wykorzystaliśmy płaską podstawkę po doniczce, którą umieściliśmy na naszym parapecie. Syn codziennie uzupełnia wodę i ma z tego powodu dużo radości, bo przylatują do nas nie tylko wróble, ale też wrony i sroki – mówi Katarzyna, mama 5-letniego Mikołaja, którzy mieszkają na warszawskim Ursynowie.
To właśnie na facebookowych stronach lokalnych społeczności (Zielony Ursynów, Przyjazny Wilanów-Społeczność) pojawiają się wpisy o tej akcji, chętnie udostępniane przez kolejne osoby.
Z czego zrobić poidełko?
"U mnie na podwórku są trzy takie wodopoje", "Na balkonie zawsze stoi miseczka z wodą", "Moje ptaki, jeże i wiewiórki odwiedzają ogród od zawsze, a woda jest" – piszą internauci w komentarzach i zamieszczają zdjęcia wystawianych przez siebie pojemników i "ucztujących" przy nich ptaków.
Nie musimy kupować specjalistycznych poideł. Może stać się nim talerz, płytka kuweta, plastikowy pojemnik, podstawka pod doniczkę, a nawet… plastikowe butelki, z których można zrobić poidełko automatycznie napełniające się wodą.
Właściwa higiena
- Wystawiając wodę dla ptaków, pamiętajmy o kilku rzeczach. Przede wszystkim poidło powinno być umieszczone tak, aby nie miały do niego dostępu drapieżniki (np. wolnobytujące koty). Jeśli mamy ogródek – to pojemnik z wodą warto umieścić np. na podwyższeniu. Jeśli wieszamy poidło automatyczne – pamiętajmy, żeby wisiało w ocienionym miejscu, tak, aby plastik, z którego jest wykonane nie nagrzewał się i nie wydzielał szkodliwych substancji (np. bisfenolu), a woda nie miała zbyt wysokiej temperatury - wyjaśnia Monika Klimowicz, rzecznik prasowy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Najważniejszą sprawą jest utrzymanie właściwej higieny ptasiego poidła. Pamiętajmy, że będzie korzystać z niego wiele ptaków, które będą nie tylko pić wodę, ale także kąpać się w niej, co jest niezbędnym elementem pielęgnacji piór. Woda musi być więc wymieniana minimum raz dziennie, a poidło myte (nie używamy silnych detergentów!).
Włóż do niego kamień
- Najlepiej, aby nasze poidło nie było zbyt głębokie – mniejsze ptaki będą bały się pić z takiego i nie skorzystają z kąpieli. Jeśli nasze poidło jest duże – warto włożyć do niego płaski kamień. Dzięki temu mniejsze ptaki będą mogły na nim przysiadać.
- Z wody skorzystają także spragnione owady – pszczoły, osy, trzmiele, a włożony kamień ułatwi im to. Możemy do poidła włożyć też patyczek, wystający poza jego brzeg – dzięki niemu nieostrożne owady, które wpadną do wody, łatwiej się z niej wydostaną. I jeszcze jedna ważna sprawa: jeśli zdecydujemy się na dopajanie ptaków, pamiętajmy, aby woda była zawsze dostępna. Nasi skrzydlaci przyjaciele szybko przyzwyczają się do lokalizacji naszego cennego źródełka, więc nie zawiedźmy ich w napełnianiu go wodą - mówi Monika Klimowicz.