"Naszym celem jest edukowanie oraz przedstawianie postępowania w poszczególnych sytuacjach, kiedy stacjonarna opieka jest tak bardzo ograniczona, aby zmniejszyć szerzącą się panikę i rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji" – mówią aktywistki inicjatywy "Położne dla Ciebie".
Czas pandemii jest trudny dla nas wszystkich. Prawne obostrzenia, które mają nas chronić przed koronawirusem, stają się coraz bardziej surowe. Najważniejsza zasada to trzymać się z dala od ludzi, co najgorsze nawet od tych najbliższych.
Jak w obecnym czasie mają czuć się przyszłe lub świeżo upieczone mamy, które teraz jak nigdy potrzebują wsparcia najbliższych? Jak wesprzeć je na odległość? Co z wizytami kontrolnymi, badaniami, jak będzie wyglądał poród w obecnej sytuacji? Kobiety mają wiele wątpliwość, dlatego grupa położnych postanowiła wyciągnąć do nich pomocną dłoń.
Porady w pigułce
Na pytania zaniepokojonych mam postanowiły odpowiedzieć położne i studentki położnictwa z całej Polski, tworząc inicjatywę "Położne dla Ciebie". Profil ich akcji na Instagramie, który powstał 27 marca, obserwuje już ponad 4 tysiące użytkowników, (a ta liczba ciągle rośnie!).
– Każdego dnia na naszym profilu na Instagramie pojawiać się będą tematyczne posty. Każdy dzień tygodnia to post z innej kategorii: od ciąży przez poród i połóg aż po opiekę ginekologiczną – czytamy. Codzienna dawka wiedzy dla mam jest sprawdzona i rzetelna, konsultowana w końcu w gronie 41 specjalistek i studentek, zaangażowanych w swój przyszły zawód.
Jak to się zaczęło? Jak mówi jedna z autorek inicjatywy: "Pomysł na kampanię zrodził się w głowie położnej, Zuzanny Protasiewicz, po tym, jak z powodu podejrzenia COVID-19 zostały wstrzymane przyjęcia do jednego z gdańskich szpitali.
Sama urodziła miesiąc temu córeczkę i chciała jakoś pomóc kobietom, wesprzeć je w tym trudnym czasie".
Jak pomyślała, tak zrobiła
Po kilku dniach burzy mózgów z gronem położnych i studentek na Youtube trafił pierwszy film.
W formie zabawnej rymowanki kobiety przekazały mamom i ciężarnym poważne słowa – "nie jesteś sama".
Słowa wsparcia, otuchy i obietnice odpowiedzi na wszystkie pytania okazały się naprawdę potrzebne. "Spotkałyśmy się z ogromnym odzewem! Wielu naszych znajomych, jak i zupełnie obce nam osoby udostępniły go dalej, tak aby dotarł do, jak największej liczby odbiorców!".
Przywdziewają pelerynę online
Ten prosty przekaz spowodował wielki odzew, wiele wiadomości na profilach samej akcji, jak i tych prywatnych. – Z dnia na dzień rośnie liczba zainteresowanych naszą działalnością. W dobie pandemii kobiety widząc kompetentne osoby, zadają bardzo dużo szczegółowych pytań, a my staramy się nikogo nie zostawić w potrzebie – piszą położne.
Zdenerwowanie przyszłych mam w obecnej sytuacji jest zupełnie zrozumiałe. Najczęstsze pytania związane są ze strachem spowodowanym zbliżającym się porodem i obawą o niedostateczną opieką położniczą.
W tak trudnej sytuacji dla nas wszystkich położne wykazały się empatią, heroizmem, a swoje działania wykonują bez wynagrodzenia. Zapewniają, że nawet online pomogą kobietom przejść przez najpiękniejsze i najtrudniejsze okresy w ich życiu: „Mimo nałożonych ograniczeń nie pozostaną same i zawsze mogą liczyć na naszą profesjonalną pomoc".
Wiele ostatnio mówimy o poświęceniu lekarzy i pielęgniarek, oni ratują życia, a położne pomagają nowemu życiu przyjść na świat i otaczają opieką i wsparciem mamy. Dlatego należą im się wielkie podziękowania! Wy drogie przyszłe i obecne mamy, jak mówią położne: "Pamiętajcie – NIE JESTEŚCIE SAME!"