Ania Lewandowska zdradziła, jak opala się w ciąży. Jej metoda podzieliła fanki
Redakcja MamaDu
02 stycznia 2020, 10:52·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 02 stycznia 2020, 10:52
Ania i Robert Lewandowscy ostatnie dni spędzają na Malediwach, a zdjęciami z podróży dzielą się w mediach społecznościowych. Ponieważ Ania jest w drugiej ciąży, fanki przy każdej okazji wypytują o szczegóły związane ze stylem życia w stanie błogosławionym. Tym razem Ania zdradziła, w jaki sposób opala się w ciąży.
Reklama.
Na zdjęciu Ania pozuje z arbuzem, zasłaniając brzuszek. W ten sposób trenerka nawiązała do prawidłowego odżywiania w ciąży. Fanki jednak zaciekawiło coś innego.
Nie da się ukryć, że na wszystkich zdjęciach Ania ma równy, dość ciemny kolor skóry. Na nowym zdjęciu widać też jaśniejszy ślad od stanika na dekolcie. To oznacza, że Lewandowska nie unika opalania się w ciąży.
Właśnie to przykuło uwagę fanek. Na pytanie fanki, która chciała się upewnić, że Anna opala się w ciąży, ta zdradziła swoją metodę. Jak się okazuje, Lewandowska opala się natryskowo. W komentarzach pojawiły się wątpliwości, czy to aby na pewno bezpieczne.
"Opalanie natryskowe to nic innego, jak nałożenie samoopalacza na skórę przy pomocy specjalnego aplikatora, który zamienia preparat w delikatną mgiełkę. Płyny, na których pracuję posiadają eko certyfikat – ich skład jest w 100% naturalny" - czytamy w odpowiedzi.
"Płynów do opalania natryskowego na rynku jest obecnie bardzo dużo, dlatego właśnie warto wiedzieć, czym się opalamy. Stwierdzenie, że 'opalanie natryskowe jest niezdrowe' nie ma sensu – jest równe ze stwierdzeniem – 'stosowanie kosmetyków na skórę jest niezdrowe'. Najważniejszy jest skład kosmetyków, które używamy – niezależnie od tego, czy jest to krem do twarzy, balsam do ciała, czy samoopalacz" - wyjaśnia ekspert z gabinetu, którego klientką jest Lewandowska.
Czy można opalać się w ciąży?
Przy okazji pod postem rozgorzała dyskusja na temat opalania w ciąży ogólnie. Niektóre mamy otwarcie przyznają, że całe 9 miesięcy chętnie wystawiają brzuch do słońca. Czy to bezpieczne?
– Opalanie w ciąży jest dozwolone, ale podobnie jak w innych okresach życia, należy wygrzewać się z rozsądkiem. Wielogodzinne smażenie się na czekoladę dla nikogo nie jest zdrowe. Bez odpowiednich kosmetyków ochronnych opalanie grozi uszkodzeniami skóry, przedwczesnym starzeniem i zwiększa ryzyko wystąpienia raka skóry – wyjaśnia dr Karolina Waleśkiewicz-Ogórek, ginekolog z Kliniki INVICTA we Wrocławiu.
Ważne są również używane kosmetyki. Dla kobiet w ciąży poleca się kremy z filtrem 50+. – Prawdą jest fakt, że promienie UV działają intensywniej na kobiety ciężarne. Dla większości z nich opalanie się jest zwyczajnie uciążliwe. Wszystko przez szalejące w ciele hormony, które utrudniają właściwą termoregulację ciała. Lepiej też nie opalać się topless, bo skóra piesi w trakcie ciąży jest szczególnie wrażliwa i mocne słońce może doprowadzić nawet do poparzenia – przestrzega dr Waleśkiewicz-Ogórek.