
Kinga Tężycka podzieliła się swoją historią- jej córka Paulinka miała się urodzić zdrowa, nic nie wskazywało na to, że będzie potrzebowała pomocy. Po porodzie okazało się jednak, że dziewczynka cierpi na wrodzoną wadę, z którą rodzi się w Polsce tylko kilkoro dzieci rocznie. Stopa Paulinki jest koślawa, mniejsza, szczuplejsza i krótsza od drugiej. Dodatkowo u dziewczynki nie wykształciła się kość strzałkowa. Różnicę w długości nóżek w przyszłości oszacowano na 20 cm- wszystko to sprawia, że szanse na pełną sprawność Paulinki są bardzo małe. Jedyną nadzieją dla rodziców dziewczynki jest niezwykle kosztowna operacja, którą miałby przeprowadzić lekarz z USA. To pierwsza operacja z wielu, następnie dziewczynkę czeka jeszcze wydłużanie nóżki. Pierwsze słowa, które Kinga wypowiedziała do swojej córki brzmiały: „Kocham Cię mocno. Jesteś piękna. Naprawimy Twoją nóżkę - niczym się nie martw. Obiecuję Ci to”. Paulinkę można wesprzeć tutaj:
https://www.siepomaga.pl/pomagamy-paulince