Ciągłe przemęczenie, drażliwość, kłopoty z pamięcią, niska odporność... Brzmi znajomo i nie znajdujesz na to lekarstwa? Być może chodzi o niedobór pewnej witaminy – ten problem Światowa Organizacja Zdrowia określa jako zjawisko globalne!
Z badań wynika, że z powodu niedoboru witaminy B12 cierpi 6 proc. populacji w Wielkiej Brytanii i USA. Jednak WHO uznaje to zjawisko za plagę, która pogarsza jakość życia milionów ludzi.
Niedobór witaminy B12 – objawy i przyczyny
Niedobór witaminy B12 zwykle charakteryzuje się prozaicznymi objawami takimi jak ekstremalne zmęczenie, brak energii, osłabienie mięśni, a nawet problemy z pamięcią. Jednak może też powodować szereg poważnych problemów zdrowotnych, takich jak nieodwracalne uszkodzenie nerwów, lęk lub depresja, lub zaburzenia, które wpływają na koordynację, równowagę i mowę.
Innymi objawami są też obniżenie nastroju, drażliwość, bóle, drżenie i drętwienie kończyn, zawroty głowy, osłabienie mięśni rąk i nóg, spadek odporności oraz niskie ciśnienie tętnicze.
Podczas gdy u niektórych osób niedobory witaminy B12 są spowodowane dietą, najczęstszą przyczyną niskiego poziomu tej witaminy jest zaburzenie autoimmunologiczne zwane niedokrwistością złośliwą (najczęściej dotyczy ludzi po 60. r. ż.). Jest to przewlekła postać niskiego poziomu witaminy B12, która może mieć poważne konsekwencje dla zdrowia, jeśli nie jest leczona przez dłuższy czas.
Największym problemem związanym z niedoborami witaminy B12 jest rozpoznanie. Objawy tego stanu zwykle wyglądają jak inne powszechne dolegliwości, często mylnie wiązane z depresją lub chronicznym lękiem. Tymczasem ich przyczyna leży zupełnie gdzie indziej i może zostać nigdy niewykryta.
Z badań wynika, że aż połowa osób z klasycznymi objawami niedoboru witaminy B12 jest źle diagnozowana: w kierunku depresji lub chronicznego przemęczenia i stresu. Kolejne 20 proc. czeka na prawidłową diagnozę latami.
Witamina B12 – źródła
Witamina B12 – znana również jako kobalamina – jest rozpuszczalną w wodzie witaminą znajdującą się w produktach pochodzenia zwierzęcego, takich jak mięso, ryby i nabiał. Najbogatsze w witaminę B12 są wątróbki: cielęca, wieprzowa i drobiowa. Ważne w diecie są także śledź, makrela, dorsz, sardynki, czy małże, a także jajka.
Niestety B12 nie występuje w produktach roślinnych, dlatego jej niedobory to częsty problem wegetarian i wegan. W składzie mają ją tylko kiszonki, które zawierają bakterie kwasu mlekowego. Na rynku istnieje również wiele produktów suplementowanych B12, np. płatki zbożowe czy mleka roślinne.
Witamina B12 – suplementacja i diagnoza
Osobom, które nie jedzą mięsa czy nabiału oraz tym, którzy cierpią z powodu wyżej wymienionych objawów, zaleca się suplementację. Instytut Żywności i Żywienia rekomenduje konkretne dawki w zależności od wieku: dla dorosłych - 2,4 µg/d, dla kobiet w ciąży - 2,6 µg/d, dla matek karmiących - 2,8 µg/d, dla dzieci w wieku 1-3 l. - 0,9 µg/d, dla u dzieci w wieku 4-6 l. - 1,2 µg/d, dla dzieci w wieku 7-9 l. - 1,8 µg/d oraz dla młodzieży - od 1,8 do 2,4 µg/d.
Dobrym sposobem suplementacji są tabletki, które można kupić w aptece. Powinny one skutecznie uzupełniać niedobory, zwłaszcza jeśli dodatkowo przyjmuje się kwas foliowy.
Niestety w przypadku, w którym to niedokrwistość złośliwa, a nie dieta, jest przyczyną niedoboru witaminy B12, potrzebna jest diagnoza i leczenie. Tabletki nie poskutkują. W celu zdiagnozowania niedokrwistości złośliwej ocenia się poziom kobalaminy (witaminy B12) w surowicy krwi – nie powinien być niższy niż 130 pg/ml.
Co więcej, w surowicy obserwuje się obecność specyficznych przeciwciał – jeśli wynik badania w kierunku przeciwciał będzie ujemny, wykonuje się test Schillinga, który ocenia wchłanianie witaminy B12 z przewodu pokarmowego na podstawie jej wydalania z moczem.
Zaleca się również morfologię krwi, zawartość we krwi i moczu kwasu metylmalonowego (jego nadmiar świadczy o niedoborze witaminy B12).