Co może podnieść na duchu kobietę podczas trudnych chwil porodu? "Wsparcie mężczyzny" nie zawsze się sprawdza, zwłaszcza gdy mamy do czynienia z typem mdlejącym. Czasem ból jest tak silny, że, nawet gdy nasz facet trzyma za rękę, dopinguje i głaszcze po włosach, to niczego nie zmienia. Dlatego pewien tata znalazł sposób, by zrobić na swej żonie wrażenie. Udało mu się, a jego pomysł pokochały kobiety z całego świata.
Jasmine Caver rodziła dwie doby. Nietrudno sobie wyobrazić, że w takiej sytuacji morale spadają... Jej mąż Kendall przygotował się na nadejście swojego dziecka pierwszorzędnie. Do sali porodowej przyniósł... karty motywacyjne, które wzruszyły setki osób.
Bo nie są to tylko zwykłe napisy "kocham cię" czy "oddychaj". Na kartkach Kendall opowiedział hasłowo historię związku z Jasmine i zamienił ją w wyjątkowe wyznanie miłości.
Ich love story zaczęło się w szkole średniej i jak wynika z "kart", para sporo razem przeszła. Kendall wyznał, że jest największym fanem swojej żony i po 10 tysięcy razy śmieje się z tego samego jej dowcipu. Że mimo wielu trudności, przeszedłby z nią jeszcze raz tę samą drogę. Wszystko to zostało uwiecznione na filmie, a ten udostępniony na Facebooku.
Taki "występ" z pewnością może częściowo odciągnąć uwagę od bólu, może poprawić humor, dodać motywacji, może wzruszyć i rozbawić. To genialny pomysł, bo kobiety po wielu godzinach cierpienia i zaaferowania, zwyczajnie nie potrafią cieszyć się tym, co się dzieje. Bo przecież dzieje się najlepiej – na świat przychodzi nasze ukochane dziecko.
Z tego powodu inicjatywa Kendalla zachwyciła kobiety. W komentarzach pod filmem mamy piszą, że każda marzy o takim wsparciu w najlepszym momencie z możliwych. Film udostępniło prawie 60 tys. osób!
Zatem panowie, niech w waszej porodowej wyprawce, poza kapciami, kawą w termosie i ładowarką, znajdzie się też to – odważne i czułe wyznanie w momencie, w którym wasze kobiety i przyszłe mamy najbardziej potrzebują pamiętać, że to piękna chwila, nie tylko bolesna. Powodzenia!