
Masz mniej niż 26 lat i jesteś w ciąży? Rząd ma dla ciebie "niespodziankę". Choć twoi rówieśnicy skorzystają z PIT-u zerowego, który obowiązuje od 1. sierpnia br., ty stracisz. Oto dlaczego.
REKLAMA
Zerowy PIT dla młodych obejmie każdego pracownika do 26. urodzin. Oznacza to, że każdy, kto nie skończył jeszcze 26 lat i pracuje na umowie o pracę lub zlecenie, zwolniony jest z podatku dochodowego. Jednak ulga ta nie dotyczy kobiet w ciąży, które są na zwolnieniu lekarskim – zwolnienie z podatku nie dotyczy wypłat z ZUS.
To Zakład wypłaca pensję w czasie zwolnienia lekarskiego, więc póki pracująca ciężarna będzie aktywna zawodowo, będzie zwolniona z podatku. Jednak od momentu przyjścia ma L4, ZUS będzie zmuszony pobrać podatek.
Ta sama sytuacja dotyczy młodych matek. Macierzyński również wypłaca ZUS, więc matki, które otrzymują zasiłek i nie mają jeszcze 26. lat, będą obciążone podatkiem dochodowym, a ich bezdzietne pracujące koleżanki nie. Pokrzywdzonych nie będzie wcale tak mało. Z danych wynika, że rocznie ok. 100 tys. Polek w wieku 18-26 lat rodzi dzieci.
Ekonomista PO prof. Andrzej Rzońca taka decyzja to dowód na bałagan legislacyjny. - Wszystko wskazuje na to, że za tymi zmianami stoi wyłącznie kalkulacja polityczna i szukanie poparcia w gronie najmłodszych wyborców, a nie racjonalność ekonomiczna – mówił w rozmowie z „Rz”.
Zaistniałą sytuację można interpretować tak, że rząd postanowił „kupić” PIT-em wyborców z grupy wiekowej 18-26, jednak postanowił wyłączyć matki, bo przecież one zostały „kupione” przez 500 plus. Wystarczy poczekać do narodzin...
