Fot. materiały prasowe
REKLAMA
Aranżacja dziecięcego pokoju jest łatwa do momentu, kiedy malucha możemy określać mianem “niemowlaka”. Kiedy jednak zacznie z ram tego pojęcia wyrastać okaże się, że jego preferencje i potrzeby mogą znacznie rozmijać się z naszymi oczekiwaniami. Dziecko może nie docenić wysiłku jaki włożymy w idealne odwzorowanie stylizacji znalezionej na pinterestowej tablicy. Jeśli akurat przechodzi fazę fascynacji kowbojami i Indianami, jedyne o czym będzie marzyć, to tipi na środku pokoju.
Dzisiaj mamy to szczęście, że jeśli na kilka chwil zgłębimy się w labirynt internetowej wyszukiwarki, znajdziemy firmy, które proponują rozwiązania idealnie kompromisowe: funkcjonalne, bezpieczne i estetyczne z punktu widzenia rodzica, a jednocześnie trafiające w dziecięce gusta, niczym strzała w dziesiątkę na tarczy.
I nie, wcale nie muszą to być zagraniczne portale oferujące wyroby niszowych firm z drugiego końca świata. Perełek nie brakuje również na naszym lokalnym rynku. Jedną z nich jest Yellow Tipi - marka rodem z Dolnego Śląska. Jej twórcy o swoim przedsięwzięciu mówią, że powstała, aby “czynić świat dziecka bardziej niezwykłym”. Patrząc na proponowany przez nich asortyment można dodać: “i rodzica też”.
Jedną z zalet akcesoriów z logo Yellow Tipi, która od razu rzuca się w oczy jest to, że łączą się one w serie. Dzięki temu, jeśli tylko mamy na to ochotę, możemy komponować spójne stylizacje - na stronie Yellow Tipi znajdziemy mnóstwo zdjęć przedstawiających gotowe aranżacje dziecięcych pokoi.
Akcesoria polskiej marki równie dobrze poradzą sobie jednak w pojedynkę - jako funkcjonalne i interesujące dodatki, które sprawią, że pokój dziecka stanie się miejscem jeszcze bardziej przyjaznym. Przykłady? Proszę bardzo. Wraz z Yellow Tipi przygotowaliśmy kilka pomysłów na to, jak błyskawicznie dokonać niewielkich, ale ważnych zmian.
1. Podaruj trochę słońca (i cienia)
Dyskusje na temat tego, czy w pokoju dziecka nie jest przypadkiem za zimno/ ciepło/ wilgotno / sucho (niepotrzebne skreślić, albo… w ogóle się nie przejmować) zna każdy rodzic. I chociaż sami, bez żadnych podpowiedzi, doskonale wiemy, jakie temperatury toleruje nasze dziecko, trzeba przyznać, że ich utrzymanie bywa czasem problematyczne, zwłaszcza w środku gorącego lata.
Ochronę przed nadmiernym nagrzaniem pomieszczenia zapewnią rolety lub zasłony. Aby jednak dobrze spełniały swoją funkcję, muszą być wykonane ze specjalnego materiału. Najlepiej sprawdzą się tu tkaniny typu “blackout”, które blokują aż 95 proc. promieni słonecznych.
W Yellow Tipi zamówimy takie właśnie rolety i zasłony - zarówno gotowe, jak i szyte na wymiar. Jeśli chodzi o paletę dostępnych kolorów i faktur, jest ona na tyle szeroka i atrakcyjna, że zdecydowanie się na konkretny kolor zajmie wam dłuższą chwilę.
2. Siedź, baw się, odpocznij
W pokoju dziecka musi się znaleźć miejsce do siedzenia - maluch przecież nierzadko przyjmuje gości, zarówno tych prawdziwych, jak i wyimaginowanych. W naszych czasach normą było, że dziadkowie czy superbohaterowie z kreskówek przesiadywali na podłodze, rzuconym niedbale kocu czy taborecie przyniesionym z kuchni.
logo
Fot. materiały prasowe
Dzisiaj wybór jest znacznie szerszy i dopasowany do charakteru dziecięcego pokoju. W ofercie Yellow Tipi znajdują się miękkie pufy w kształcie kostek lub walców, a także wypełnione kulkami worki, które świetnie sprawdzą się jako rekwizyty do symulowania stanu nieważkości.
Niektórych zabaw nie można jednak przeprowadzić w pozycji siedzącej. Baraszkowanie po podłodze stanie się jednak znacznie przyjemniejsze, jeśli będziemy leżeć na miękkiej, przyjemnej w dotyku macie, a nie “gołej” podłodze.
Niekwestionowaną zaletą mat i miękkich siedzisk jest to, że można je szybko i bez większego wysiłku sprzątnąć ze środka pokoju i powiększyć pole do zabawy. Ta banalna, z pozoru, kwestia sprawia, że dziecko staje się odpowiedzialne za kreowanie przestrzeni, która je otacza. Nie mówiąc już o tym, że pufy to genialny budulec zamków czy barykad.
3. Śpij słodko, obudź wyobraźnię
Pościel łatwo skreślić z listy elementów dekoracyjnych, którym poświęcamy szczególną uwagę - przecież jest “na widoku” tylko przez kilka godzin dziennie. Wartość kolorowych materiałów w zwierzątka, samochodziki czy egzotyczne rośliny szybko dostrzegą jednak rodzice dzieci-sów, które w nocy, zamiast spać, najchętniej latałby na zabawkowe łowy.
logo
Fot. materiały prasowe
Uśpienie “sowy” może być sporym wyzwaniem, ale obecność “przyjaciela” na kołdrze, którego można zaangażować w charakterze bohatera bajki na dobranoc, to spore ułatwienie. W Yellow Tipi muszą o tym wiedzieć, bo ich kołdry, poza tym, że są wykonane z certyfikowanych tkanin, skutecznie przyciągają oko - a właściwie: przymykają.
4. Porządek pod kontrolą
Kosze, skrzynie, pufo-kosze - dla akcesoriów, których główną funkcją jest przechowywanie, w dziecięcym pokoju zawsze znajdzie się miejsce - tak samo, jak dla zabawek, które wypełniają je w tempie ekspresowym. Spektakl, jakim jest spektakularne wysypywanie zawartości na środek pokoju, to super zabawa - w przeciwieństwie do ich sprzątania pod koniec dnia.
Jeśli dziecko kategorycznie odmawia partycypowania we wspomnianej czynności możemy albo pogodzić się z faktem, że będzie żyło w “artystycznym nieładzie”, albo przekonać je, że sprzątanie to tak samo fajna zabawa, jak bałaganienie. Niemożliwe? Zagranie pod tytułem: “Nakarmmy krokodyla” (który pojawia się jako nadruk na jednym z koszy Yellow Tipi) ma szansę powodzenia. Może tylko raz, ale zawsze.
logo
Fot. materiały prasowe
5. Kryjówka ze snów
Nazwa Yellow Tipi nie wzięła się znikąd. Ręcznie szyty namiot będzie hitem każdego dziecięcego pokoju. Warto pamiętać, że takie “schowanko”, to nie tylko robiący wrażenie gadżet.
Kreatywność nie rodzi się na widoku - dzieciaki, tak samo jak dorośli, lubią od czasu do czasu pobyć tylko ze sobą - pomyśleć, porysować, pobawić się.
Mimo, że cały pokój to teoretycznie ich przestrzeń, to jednak reszta domowników, co zrozumiałe,ma do niego wolny dostęp. Dlatego ważne jest, żeby maluch miał choćby kawałek przestrzeni, który należy tylko i wyłącznie do niego.
Tipi może więc służyć jako portal do teleportacji na Dziki Zachód podczas zabawy, ale również jako miejsce, w którym dziecko będzie mogło chwilę odpocząć i wyciszyć się.
logo
Fot. materiały prasowe
6. Pozwolenie na klejenie
Dzieci uwielbiają naklejki - to fakt, z którym trudno dyskutować. Perspektywa posiadania kawałka papieru, który można przytwierdzić do dowolnej powierzchni, zawsze powoduje wybuch euforii - nawet jeśli jest to naklejka z kodem kreskowym wydrukowana przez wagę na dziale “warzywa”.
Jeśli więc chcecie zrobić dziecku gigantyczną frajdę i jednocześnie odświeżyć nieco charakter jego sypialni - kupcie naklejki dekoracyjne. W asortymencie Yellow Tipi znajdują się zarówno większe, złożone wzory, jak i małe kropki, które sprawią, że zabawa z oklejaniem ścian może trwać nieco dłużej.
Jeśli już o dekoracji ścian mowa: miejsce dla zabawnej grafiki czy obrazka z ulubionym zwierzakiem też musi się znaleźć - oczywiście wybór “dzieła” powinien należeć do dziecka.

Artykuł powstał we współpracy z Yellow Tipi.