
REKLAMA
Popularność zyskał dzięki videoblogowi "Langusta na palmie". Jego filmy można oglądać na YouTube na kanale o tej samej nazwie. Śledzi go prawie 500 tysięcy osób. Na prowadzone przez niego rekolekcje wielkopostne w Poznaniu w lutym 2018 roku, do katedry przybyło niemal 20 tysięcy osób. Tłum nie pomieścił się w budynku. Wiernych nie zniechęcał nawet ostry mróz.
W miniony poniedziałek zakonnik spotkał się z młodymi ludźmi w Auditorium Maximum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Opowiadał o budowaniu relacji intymnej w małżeństwie.
Ojciec Adam Szustak odwołał się do "Pieśni nad Pieśniami" i na podstawie fragmentu o mężczyźnie, który nazywa kobietę swoim ogrodem, do którego wchodzi i w którym zbiera mirrę z balsamem, pije miód, a następnie wino i mleko, tłumaczył jak zbudować w małżeństwie udane życie seksualne. – To oznacza, że to jest jego własność. A kiedy się tak dzieje? W momencie ślubu. Wcześniej jakakolwiek próba wejścia do tego ogrodu jest włamaniem do własności Boga.
– Mirra jest zawsze związana ze śmiercią. Oznacza oddanie życie. Więc zapamiętajcie jedno zdanie. Rzeczywistość seksualna męża i żony wyjdzie wtedy, kiedy on zapomni o sobie i zajmie się jej przyjemnością, a ona o sobie i skupi się wyłącznie na nim. To przecież jest definicja miłości – zapomnieć o sobie i zająć się całkowicie drugą osobą – wyjaśniał Szustak.
Zakonnik zwrócił również uwagę, że w "Pieśni nad Pieśniami" oblubieniec posługuje się słowem "siostro", co wskazuje, że udane życie seksualne musi opierać się na prawdziwej i szczerej relacji dwojga ludzi. – Takiej, jaka jest między osobami spokrewnionymi, takiej, która nigdy nie zniknie. To właśnie ta relacja daje kobiecie poczucie bezpieczeństwa. Jeśli chcesz mieć udane życie seksualne, zaopiekuj się nią i ciągle ją zdobywaj.
Dominikański duszpasterz podkreślał również, że seksualność to wspaniała rzeczywistość stworzona przez Boga i nie bez powodu jego pierwszymi słowami do Adama i Ewy nie było: "Idźcie na rekolekcje", a "Bądźcie płodni i rozmnażajcie się". Dlatego udane życie seksualne nie wyjdzie bez zaproszenia do niego Pana Boga, ale wymaga również nieustannej pracy, szczerości, dbania o potrzeby drugiej osoby i rozmowy.
– Nie chodzi o to, by kochać się z żoną z różańcem w ręku. Ale przecież każdy wierzący wie, że jeśli w najfajniejszych rzeczach nie będzie Boga, to wyjdzie lipa. Małżonkowie powinni się tego uczyć z modlitwy Tobiasza i Sary.
Szustak zaapelował, by młodzi pamiętali o tych postawach, gdy sami będą budowali związki małżeńskie, bo wykorzystując te zasady i "oddając tę rzeczywistość Bogu, można rzeczywiście z seksualności zrobić upojenie i ucztę".
Może cię zainteresować także: Zakonnik radzi "jak stracić żonę" i podbija internet. Wie więcej niż niejeden mąż
Źródło: deon.pl