Robi się coraz zimniej. Za rogiem czai się zima. Zaraz temperatura spadnie tak bardzo, że zacznie stanowić niebezpieczeństwo. Dla ludzi i zwierząt. Dla tych, którzy nie mają domu, ciepłego schronienia. Co roku właśnie w tym okresie ruszają akcje przypominające, że gdy my grzejemy się przy kominkach i popijamy gorące kakao, inni walczą o przetrwanie.
Podziel się tym, co masz
– Kochani, ogłaszam akcję! Tej zimy w Turcji i Bułgarii na drzewach zawisły kurtki dla bezdomnych i biednych. W Świdnicy chcemy zrobić to samo – napisała pani Marta na Facebooku, a w komentarzach rozlała się fala entuzjazmu.
Twórcą pomysłu jest 10-letni Olivier z Tasmanii, który musiał w ramach zadania domowego wymyślić sposób na zjednoczenie ludzi. Tak powstała akcja "free on tree", która już teraz cieszy się popularnością w Turcji i Bułgarii, a niedługo może i w Polsce stanie się powszechna.
Zasada jest prosta: Podziel się okryciem, które tobie jest już niepotrzebne. Komuś innemu może się przydać, pomóc przetrwać chłodne dni. Do kurtek doczepione są karteczki ze stosowną informacją. Wątpliwości komentujących, że dary mogą paść ofiarą wandali czy zostać zwyczajnie wyrzucone, rozwiała pani Marta. Napisała, że policja i straż miejska zostały poinformowane o akcji, a kurtki zostały okryte pokrowcami, gdyby padał deszcz lub śnieg.
Ubieramy drzewka!
– Robimy oblężenie na drzewa w Rynku i okolicach. Może być też w Parku Centralnym i rejon obok przytułku Brata Alberta. [...] Ubieramy drzewa i dajemy ciepło tym, którzy najbardziej tego potrzebują. Do każdej kurtki/płaszcza/swetra dołączamy kartkę z napisem: JEŚLI JEST CI ZIMNO, A BRAK CI CIEPŁEGO UBRANIA, TA KURTKA/PŁASZCZ/SWETER JEST WŁAŚNIE DLA CIEBIE. NIECH CIĘ OGRZEJE W ZIMNE DNI. NIE OBAWIAJ SIĘ. ŚMIAŁO. TO PREZENT SPECJALNIE DLA CIEBIE – napisała inicjatorka.
Gdy media zaczęły informować o pomyśle pani Marty, do akcji zaczęły dołączać kolejne miasta, a nawet kraje. W Świdnicy kurtki można wieszać od 19 listopada do 2 grudnia. Jeżeli w waszych lokalizacjach nie działa konkretnie "drzewkowa" akcja, rozejrzyjcie się za innymi inicjatywami. W zeszłym roku w niektórych miastach rozstawiono wieszaki na niepotrzebne ubrania. W Warszawie widziałam takie, chociażby przy ochockiej Hali Banacha czy na ul. Długiej, niedaleko Starego Miasta.
Na wydarzeniu założonym przez panią Martę i jej córkę Konstancję pojawia się coraz więcej osób chętnych do dołączenia do akcji, która ma przypominać, jak ważna jest empatia i ciepło. Zarówno to, które gwarantuje nam kurtka, ale szczególnie to, które dostajemy od drugiego człowieka.