
Porządek musi być, a przecież rozgrzebane łóżko nie wygląda dobrze. Od najmłodszych lat rodzice uczą nas, że po przebudzeniu łóżko należy zaścielić. Okazuje się jednak, że to wcale nie jest taki dobry pomysł. Dlaczego?
REKLAMA
Nie od dziś wiadomo, że nawet jak wydaje nam się, że jesteśmy w łóżku sami, to... wcale tak nie jest. Roztocza, bo o nich mowa, są wszędzie, chociaż nie sposób dostrzec ich gołym okiem. Kochają pościele i obicia, bo są to miejsca wilgotne i ciepłe, a dzięki temu mogą szybko się rozmnażać.
Gdy zatem zaraz po przebudzeniu ścielimy łóżko, stwarzamy im jeszcze lepsze warunki do życia. Im ich mniej w naszej pościeli, tym lepiej. Wiedzą o tym szczególnie osoby z alergią na roztocza, które muszą inwestować w specjalne materace czy środki czystości.
Co więcej, odchody tych pajęczaków unoszą się w powietrzu, przez co możemy mieć podrażnione błony śluzowe. Innymi dolegliwościami są katar, zapalenie spojówek, swędzące wysypki, a także astma oskrzelowa czy atopowe zapalenie skóry.
Specjaliści radzą, byśmy jak najczęściej wietrzyli pomieszczenia, w których śpimy, zmieniali pościel, dbali o czystość łóżka i... darowali sobie ścielenie go zaraz po przebudzeniu. Albo, chociaż robili to trochę później, godzinę, dwie, po wstaniu.
Może cię zainteresować także: Jeszcze dziś posyp łóżko sodą oczyszczoną. Większość z nas nie wie, dlaczego powinniśmy to robić
Źródło: Onet