Nazywają go "syndromem pierwszego włoska". Zdezorientowane matki szukają porady
Redakcja MamaDu
06 sierpnia 2018, 16:05·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 06 sierpnia 2018, 16:05
Pierwszy raz z maszynką, woskiem, depilatorem – kiedy jest na to odpowiednia pora? Obecnie często mówi się o szybszym dojrzewaniu dzieci, o wcześniejszym sięganiu po to, co zarezerwowane dla dorosłych. Akrylowe paznokcie, wosk, henna, farbowanie włosów u nastolatek przestają dziwić i stają się standardem. Matki często chcą wiedzieć, czy nie popełniają poważnego błędu.
Reklama.
Czasy się zmieniają
Drogie mamy, czy pamiętacie swoje pierwsze golenie nóg? Kiedy postanowiłyście to zrobić? Jak goliłyście się pierwszy raz? Co wtedy czułyście? Możemy czuć się zaskoczone, gdy córka komunikuje: "mamo chce się ogolić", bo część z nas na kupienie jednorazowej golarki zdecydowały się w wieku 16 lat. – Ja się zaczęłam golić pod pachami w 7 klasie, a był to 86 rok i nie byłam jedyna – dzieli się na forum.gazeta.pl jedna z kobiet. Wydawało się, że to najbardziej odpowiedni wiek.
Dzisiaj potrzebę usuwania włosków zgłaszają 10-latki... Kiedy masz małą dziewczynkę, która wraca do domu i prosi się o golenie, ponieważ czuje się świadomi swojego ciała, dlaczego jej po prostu nie pozwolić?
Są w 4 klasie i golą sobie pachy?
Zdezorientowane matki szukają pomocy na forach i w rozmowach z innymi kobietami. – Moja córcia zaczęła usuwać włosy pod pachami i na nogach w ostatniej klasie podstawówki. Wiele jej koleżanek na obozach miało ze sobą depilatory i inne wynalazki. Obecnie, kiedy jest w gimnazjum, to dla niej standard, inaczej się wstydzi – opisuje jedna z nich na forum.gazeta.pl.
Na golenie pach i nóg decydują się jeszcze młodsze dziewczynki, a mamy niekoniecznie dostrzegają w tym problem. – Są włosy, goli się i już. Moja od 10 r.ż. – pisze kolejna mama. – Moja córka chce się golić, po prostu – wyjaśnia mama innej dziewczynki.
Akceptują ich decyzje, bo tak chcą ich córki. Sprzeciw rodzi wrogie nastawienie, zatem matki pozostają przychylne. Jednak jest przecież jeszcze jedna kwestia – bezpieczeństwa i wrażliwości jeszcze młodej i delikatnej skóry. Warto dowiedzieć się np. u dermatologa, czy typ skóry twojej córki jest faktycznie gotowy na użycie jednorazowej golarki typu brzytwa, depilację woskiem czy depilatorem. Może się okazać, że to zbyt agresywne sposoby i z usuwaniem włosków należy poczekać.
Same sobie zgotowałyśmy ten los
Dziewczynek, nastolatek, kobiet choćby z lekkim owłosieniem nie zobaczymy nigdzie, nawet w kreskówce. Na próżno szukać naturalnego owłosienia w kobiecych magazynach. Wszystkie kobiety są w nich piękne, gładkie i opalone. Drobne nazywajmy to niedogolenie np. pod pachami, dziś traktowane jest jako totalna "wpadka". I tak naprawdę oznajmienie 11-latki: "Mamo, chcę zapisać na depilację", to nie tyle potrzeba, ile wykreowany przez media trend. Chcesz być piękna, zafunduj sobie laserowe golenie, niezależnie od wieku. Zdanie: Wszystkie nie tylko koleżanki, ale panie tak robią" też nie powinno zdziwić. To smutne.
Jak do tego podejść?
Jak zwykle – również w kwestii golenia – najbardziej pomocna okazać się może rozmowa. Nie ma jednego dobrego rozwiązania. Kiedy dzieci zaczynają być zakłopotane swoim własnym ciałem i o tym informują, może to być dobry moment do refleksji.
Według was – kiedy dziewczynki powinny zacząć się golić?