Zamiast poczuć ulgę, zrobisz sobie krzywdę. Nigdy nie śpij przy wiatraku
Redakcja MamaDu
·1 minuta czytania
Publikacja artykułu:
Upały nie dają za wygraną. Kolejny tydzień wysokiej temperatury u wielu z nas skutkuje problemami ze snem. W taką pogodę jedynym ratunkiem wydaje się wiatrak. Jak się jednak okazuje, ustawienie go w sypialni to nie najlepszy pomysł.
Reklama.
W istocie wentylator skutecznie obniża temperaturę, jednak fakt, że wprawia on powietrze w ruch może mieć dla nas przykre skutki uboczne.
Mark Reddick na stronie "Sleep Advisor" opublikował artykuł, w którym ostrzega przed włączaniem wiatraka na całą noc. Wentylator unosi kurz, pył i wszelkie zanieczyszczenia, które znajdują się w danym pomieszczeniu. Wirujące w powietrzu stają się niebezpieczne dla naszego zdrowia.
Wdychane przez wiele godzin, mogą prowadzić do wysuszenia skóry, śluzówek, w tym gardła, nosa, jamy ustnej oraz oczu. Co więcej, duże natężenie kurzu w powietrzu może wywoływać alergie. Jest to również niebezpieczeństwo dla osób chorych na astmę czy katar sienny.
Ponadto, strumień chłodnego powietrza nakierowany na nasze ciało przez wiele godzin może przyczynić się do sztywności mięśni i skurczów. Nie brzmi zbyt dobrze na początek dnia, prawda?
Eksperci radzą, by zamiast otaczać się przez wiele godzin wiatrakami, pić chłodną wodę, unikać alkoholu oraz kofeiny, a do snu wkładać luźną bawełnianą bieliznę.