Dlaczego nie powinno się wylewać wody po ugotowaniu ziemniaków? Nadal zbyt mało osób to wie
Redakcja Mamadu
12 lutego 2018, 15:27·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 12 lutego 2018, 15:27
Pozornie banalne pytanie: "Co robisz z wodą po ugotowaniu ziemniaków"?, ma drugie dno. Oczywiście możemy powiedzieć, a co mnie to obchodzi. Gdy jednak myślimy o życiu i otaczającym świecie w szerszej perspektywie, ta wiadomość może okazać się bardzo cenna.
Reklama.
Zazwyczaj ją wylewamy, w końcu, po co nam woda z ziemniaków? Poza tym łatwiej jest odcedzać wylewając wodę do zlewu niż poprzez łowienie ziemniaków we wrzącej wodzie, bądź przelewanie do innego naczynia. Okazuje się jednak, że warto tę wodę wykorzystać, by móc cieszyć się pięknem roślin doniczkowych w domu. Oczywiście woda taka nie może być posolona, gdyż wówczas, zamiast pełnić funkcję wspomagającą, będzie negatywnie oddziaływać na roślinę.
– fosfor, który stymuluje wzrost korzeni
– potas, rozprowadzający substancje odżywcze w roślinie i chroniący kwiat przed chorobami
– skrobia, wspomagająca kiełkowanie nasion
Takim nawozem można podlewać rośliny raz w tygodniu. Woda z ziemniaków ma jednak wiele innych funkcji, niezwykle ciekawych. Wiele osób twierdzi, że picie wody po ugotowaniu ziemniaków pomaga leczyć kamienie nerkowe oraz zastrzały. Sam ziemniak w wersji surowej działa ponoć na wrzody żołądka, zaparcia, nadkwasotę, zapalenie nerek i schorzenia wątroby. Sok ze startych ziemniaków zaś skuteczny jest na zapalenie gardła.