
Poradniki, rozmowy z koleżankami, czytanie forów internetowych – tak przyszłe mamy przygotowują się do porodu. Jest jednak jedna rzecz, o której nikt nie mówi - dreszcze po cesarce. Dlaczego ukrywa się przed kobietami coś, co dotyczy tak wielu z nich?
– Wydawało mi się, że jestem przygotowana. Czytałam książki, chodziłam do szkoły rodzenia. Przyjaciółki podzieliły się ze mną wszystkimi brutalnymi szczegółami dotyczącymi porodu – nie powiedziały mi jednak wszystkiego – pisze Rebecca Grubera, mama dwóch chłopców i redaktorka serwisu Popsugar. O czym nie powiedziały koleżanki? O uczuciu zimna, pocie oblewającym całe ciało i dreszczach.