Kobieta skrażyła się na uporczywy kaszel i ból w prawym boku. Lekarz uznał, że choruje na grypę i odesłał ją do domu. Dopiero kolejne badanie wykazało, co jest przyczyną kaszlu i silnego bólu.
Krztusiec – choroba dzieci i dorosłych
Już w styczniu ubiegłego roku lekarze alarmowali, że krztusiec powraca do Polski. Historia 66-letniej Amerykanki pokazuje, do czego może doprowadzić nieleczona choroba. Mieszkanka stanu Massachusetts przez dwa tygodnie zmagała się z uporczywym kaszlem i bólem w prawym boku. Lekarz stwierdził wirusowe zakażenie dróg oddechowych i przepisał jej leki. Gdy po kilku dniach kuracji objawy nie ustępowały, kobieta umówiła się na kolejną wizytę. Tym razem diagnoza była zupełnie inna. Przy badaniu lekarz zauważył na jej żebrach ogromnego siniaka. Od razu skierował ją na tomografię komputerową. Okazało się, że kaszel był tak silny, że kobieta złamała żebro – stąd siniak na prawy boku. Kolejne badania wykazały, że 66-latka choruje na krztusiec. Chociaż szczepiła się 8 lat wcześniej i od tamtego czasu nie miała kontaktu z osobą chorobą, i tak doszło do zakażenia.
Jak informuje "The New England Journal of Medicine", obecnie kobieta jest już zdrowa. Po kuracji antybiotykowej i operacji złamanego żebra wróciła do pełni sił. Profilaktycznie, wszystkim osobom, z którymi miała bliski kontakt od chwili zchorowania (w tym personelowi szpitala), podano leki przeciw krztuścowi.
Jakie są objawy krztuśca?
Chociaż krztusiec jest uznawany za chorobę wieku dziecięcego, coraz częściej chorują na niego dorośli – czego dowodem jest historia 66-letniej Amerykanki. Objawy krztuśca mogą przypominać objawy grypy czy zwykłego przeziębienia, dlatego w wielu przypadkach trudno go zdiagnozować. Głównym objawem zachorowania na krztusiec jest kaszel – suchy, męczący, uporczywy. Napady kaszlu mogą utrudniać normalne funkcjonowanie. Z czasem pojawiają się duszności, a oddychanie jest znacznie utrudnione. To groźne zwłaszcza w przypadku niemowląt i małych dzieci.
Jak wygląda leczenie krztuśca?
Najlepszym sposobem zapobiegania chorobie jest szczepienie. Chociaż nie zapewnia 100-procentowej ochrony, szczepionka znacznie zmniejsza ryzyko powikłań i sprawia, że przebieg choroby jest łagodniejszy. Gdy mimo szczepienia dojdzie do zakażenia, konieczne jest podanie antybiotyków.
W czasie choroby należy ograniczyć aktywność fizyczną (wzmożony ruch wywołuje napady kaszlu). Wskazane jest również przebywanie na świeżym powietrzu, nawet zimą.