3-letnia Tosia trafiła na SOR. Ten błąd rodzice najczęściej popełniają w Wigilię
Redakcja MamaDu
·2 minuty czytania
Publikacja artykułu:
Tata dziewczynki apeluje do rodziców i przestrzega przed błędem, który sam popełnił.
Reklama.
Tata Tosi ostrzega innych rodziców
Wystarczył jeden błąd rodziców, by 3-letnia Tosia spędziła wieczór wigilijny na szpitalnym oddziale ratunkowym w Katowicach. Gdyby nie szybka interwencja lekarzy, tamte Święta Bożego Narodzenia mogłyby skończyć się tragedią.
W związku ze zbliżającą się Gwiazdką ojciec dziewczynki ostrzega i apeluje do innych rodziców, by przed podaniem dzieciom ryby, dokładnie sprawdzali, czy nie znajdują się w niej ości. – Wystarczy jedna mała ość, by dziecku stała się krzywda. Lepiej dwa razy sprawdzić niż później żałować – ostrzega.
Po zjedzeniu ryby dziewczynka zaczęła się skarżyć na ból i drapanie w gardle. Gdy w jej ślinie pojawiła się krew, rodzice od razu zawieźli córkę na SOR. Lekarzom udało się usunąć ość. Chociaż rodzice mogli o zrobić samodzielnie, nie chcieli ryzykować. – Trzeba zaświecić lampą lub latarką w gardło i przy użyciu długiej pęsety wyciągnąć ość.
Jeśli się nie uda, należy skorzystać z pomocy lekarza, najlepiej na oddziale laryngologicznym lub na pogotowiu. Laryngolog może użyć specjalnego lusterka, aby zajrzeć głębiej lub zrobić videolaryngoskopię, czyli wprowadzić do gardła urządzenie z kamerą – wyjaśnia laryngolog dr Michał Wątróbski w rozmowie z serwisem medonet.pl
Gdy ość stanie w gardle
Gdy połkniesz ość, zagryź ją suchym chlebem albo wypij szklankę coli, żeby ją rozpuścić – takie porady można znaleźć w internecie. Laryngolodzy przestrzegają jednak przed takimi rozwiązaniami. – Nie ma co liczyć na to, że ość rozpuści się sama – mówi dr Wątróbski. Wyjaśnia, że połkniętej ości nie można również zagryzać.
Gryzienie i połykanie powoduje zaciskanie się mięśni gardła, a to z kolei przyczynia się do wbicia ości jeszcze głębiej. – Jeśli ość nie wbije się głębiej w wyniku tych ruchów, chleb może przepchnąć ją do przełyku. Tymczasem w odległości 17-23 cm od jamy ustnej po lewej stronie biegnie aorta. Jej przebicie mogłoby być katastrofalne w skutkach. Bez szybkiej pomocy pacjent mógłby się wykrwawić lub zadławić krwią – tłumaczy laryngolog.
Przestać podawać dzieciom ryby?
Zgodnie ze schematem żywienia, ryby mogą się pojawić w diecie dziecka już w 7. miesiącu życia. Są cennym źródłem białka, witamin A i D i kwasów tłuszczowych omega-3 – składników niezbędnych dla rozwoju i prawidłowego funkcjonowania organizmu – dlatego powinno się je spożywać co najmniej raz w tygodniu. Niestety, w wielu polskich domach ryby jada się od święta – dosłownie i w przenośni.
Tym bardziej rodzice nie powinni rezygnować z podawania dzieciom ryb podczas wieczerzy wigilijnej. Zamiast unikac ryb należy dokładnie sprawdzić, czy w mięsie nie pozostały ości. Niemowlętom najlepiej podawać ryby w formie przecieru lub musu. Rodzice powinni pamiętać, że ości moga występować nawet w filetach – je również trzeba oczyścić przed podaniem ich dziecku.