
Sprawę opisał portal rynek-kolejowy.pl. Jeden z czytelników serwisu zwrócił uwagę, że rodzice planujący podróże pociągami spółki PKP Intercity powinni mieć na uwadze, że kupując bilety, tylko jeden z nich będzie mógł zarezerwować miejsce w przedziale rodzinnym, nazywanym „przedziałem dla matki z dzieckiem”. Zgodnie z regulaminem spółki, „opiekunem dziecka może być tylko jedna osoba”. Oznacza to, że jeśli wybierasz się w podróż całą rodziną, z mężem lub żoną i dzieckiem, jedno z was będzie podróżować w innym przedziale. Jeśli będziesz musiał wyjść z przedziału, np. żeby skorzystać z toalety, dziecko pozostanie bez opieki.
Przejazd dziecka w wieku do 6 lat oraz jego opiekuna może odbywać się w przedziale wyznaczonym dla podróżnych z dziećmi do lat 6: a) w pociągu TLK, IC, EIC, przy czym opiekunem dziecka może być tylko jedna osoba, b) w pociągu EIP, przy czym w przedziale wraz z dzieckiem i jego opiekunem mogą odbywać przejazd inne osoby z nimi podróżujące. Miejsca w takich przedziałach rezerwuje się na życzenie podróżnego – w miarę wolnych miejsc.
To nie pierwszy raz, kiedy słyszymy o dyskryminacji rodziców ze strony PKP. W 2013 roku „Głos Wielkopolski” opisał historię ojca, któremu odmówiono sprzedaży biletów z rezerwacją miejsc w przedziale rodzinnym dla niego, jego żony i dziecka.
W pociągach kategorii TLK, IC, EIC, w wagonach z przedziałami, miejsca w przedziale dla osób z dzieckiem do lat 6 pozostają niedostępne dla innych podróżnych. Przewoźnik podjął decyzję o ograniczeniu liczby opiekunów dziecka do jednej osoby w trosce o zapewnienie możliwości skorzystania z takich miejsc jak największej liczbie rodzin. PKP Intercity planuje przeprowadzenie analizy zasad podróżowania rodzin z dziećmi, tak, aby w jak największym stopniu dostosować je do oczekiwań pasażerów.