"Tędy nie wolno wchodzić!"- zdarzyło wam się usłyszeć (a może nawet powiedzieć) na placu zabaw, gdy dziecko wspinało się po zjeżdżali? Jeśli tak, ten tekst jest właśnie do ciebie.
Pozwalasz swoim dzieciom wspinać się na zjeżdżalni? Ja tak robiłam.
Niektórzy z was sapali, burknęli coś pod nosem, a inni krzyczeli i wymachiwali rękoma w złości. Mruczeli o złych dzieciach, braku manier i bezstresowym wychowaniu. A reszta z was? Pewnie zastanawia się, dlaczego w ogóle o tym piszę, co to jest za nowość, bo wy też pozwalacie swoim dzieciom wspinać się po zjeżdżalni.
Wszyscy słyszeliśmy zdanie powtarzane na placu zabaw jak mantrę: „Nie wspina się po zjeżdżalni!”. Na tej podstawie wyrosły rzesze przeciwników wspinaczki, jak i zbuntowanych zwolenników. Rodzice dzieci zakazujących wspinanie po zjeżdżalni naprawdę wściekają się na tych, którzy pozwalają na to swoim potomkom.
- Drabinka służy do wspinania - powiedział jeden z komentatorów i dodał - Ucz je, jak współpracować z innymi w społeczeństwie ... to fundamentalne podstawowe zasady wychowania!".
Pozwolę sobie wyjaśnić, że jako matka znam podstawowe zasady i uczę ich moje dzieci: nie krzywdzić innych dzieci, nie rzucać piaskiem w oczy innych, nie biegać z patykami na placu zabaw, nie przeklinać itp. Zwracam uwagę moim dzieci, gdy łamią którąś z nich. Ale w przeciwieństwie do tego, co wielu uważa za brak wychowania, pozwalam dzieciom na wspinanie się po zjeżdżalni. Oczywiście pod warunkiem, że nikt akurat nie chce z niej zjechać. Dzieci powinny doświadczać nie tylko zjeżdżania, ale i wspinania, potykania się podczas wspinaczki pod górę. Te umiejętności motoryczne są tak samo ważne, jak ześlizgiwanie się.
Moim celem nie jest wywołanie buntu i nakręcenie afery na placu zabaw. Wchodzenie po zjeżdżalni stymuluje układ przedsionkowy. Według VEDA: Life Rebalanced ma to związek z "ruchem, równowagą i orientacją przestrzenną". Wraz ze wzrokiem, stawami i mięśniami układ przedsionkowy odgrywa ogromną rolę w utrzymywaniu równowagi. Naukowcy z Frontiers in Neuroscience odkryli, że "brak stymulacji układu przedsionkowego we wczesnym okresie życia może prowadzić do obniżenia wydajności poznawczej, a także do zmiany reprezentacji poznawczych". Źle funkcjonujący układ przedsionkowy ujawnia się w postaci trudnych do wyjaśnienia zaburzeń związanych z uczeniem się, emocjami, zachowaniem i sprawnością ruchową dziecka.
Dzieci również muszą rozwijać świadomość swojego ciała. Terapia pediatryczna North Shore mówi, że dzieci z niską świadomością przestrzenną własnego ciała mają problemy z uczeniem się nowych umiejętności motorycznych, takich jak np. robienie pajacyków. "Czynności motoryczne w dużym stopniu opierają się na kontroli mięśni i stawów podczas podskakiwania lub wspinania się. Dzieciom z niską świadomością ciała trudniej przychodzi nauka tych czynności”. Tak więc wspinanie się po zjeżdżalni pomaga twojemu dziecku rozwinąć świadomość motoryczną ciała, sprawia, że staje się mniej niezgrabne i ułatwia uczenie się pewnych umiejętności.
Wspinaczka po zjeżdżalni pozwala również moim dzieciom bezpiecznie testować swoje możliwości. Jak wysoko mogą dostać? Czy to potrafią? Kiedy zejdą w dół? Wiemy, że taka ryzykowna zabawa (nie myl z pozostawieniem dziecka w niebezpiecznej sytuacji bez opieki) jest ważna dla dzieci i że płynie z niej wiele korzyści. Buduje poczucie własnej wartości oraz kreatywność i odporność. Nawet jeśli dzieciom nie uda się wejść (zwykle tak się dzieje), mają poczucie ciężkiej pracy i zwykle nie kończy się na jednym podejściu. Próbują wielu różnych chwytów i pozycji, w jakich ustawiają stopy. Pomaga im to w nauce świadomości swojego ciała w przestrzeni.
Co najważniejsze, nie chcę, aby moje dzieci uważały, że muszą używać przedmiotów w jeden sposób, który narzuca im ktoś inny. Jeśli wszyscy się zjeżdżają, wspinanie się staje się aktem twórczym. Uczy ich kwestionować świat wokół nich w bezpieczny sposób, zaczynając od placu zabaw.