Reklama.
Reklama.
Reklama.
Gdy zobaczysz taki znak na paznokciu, nie zwlekaj z wizytą u lekarza
Manicurzystka zamieściła to zdjęcie, by ratować inne kobiety.
Reklama.
Manicurzystka Jean Skinner zobaczyła na paznokciu swojej klientki czarną linię. Zamiast zakrywać ją ciemnym lakierem, jak robiły to dotychczas manicurzystki, poleciła klientce, by szybko udała się do lekarza.
Całą historię opisała na Facebooku, aby ostrzec innych. Opowiedziała o tym, jak przyszła do niej nowa klientka. Kobieta od lat robiła sobie manicure w salonach piękności. Gdy tylko usiadła na fotelu, poprosiła o ciemny lakier, by zakryć pasek na paznokciu.
„To czerniak!!! Nie chciałem jej wystraszyć, ale powiedziałem, że musi natychmiast spotkać się ze swoim lekarzem!” - napisała Jane.
„To czerniak!!! Nie chciałem jej wystraszyć, ale powiedziałem, że musi natychmiast spotkać się ze swoim lekarzem!” - napisała Jane.
Może cię zainteresować także: Bagatelizujecie ostrzeżenia? Jeśli zdjęcia tej mamy tego nie zmienią, to już nic nie pomoże
Okazało się, że manicurzystki „diagnozowały” kobietę już kilkakrotnie. Niektórzy twierdzili, że to brak wapnia, inni, że jest on dziedziczny. Na szczęście klientka nie zignorowała rady Jane.
„Zadzwoniła do mnie dzisiaj, aby powiedzieć, że tak, to był bardzo agresywny czerniak, który już rozprzestrzenił się na jej węzły chłonne!” - czytamy w poście Jane.
Sytuacja ta skłoniła Jane do napisania na Fb. Namawia, byśmy zwrócili uwagę na swoje paznokcie. Zmiany na nich nie muszą oznaczać niczego groźnego, ale warto to sprawdzić. Pamiętajmy też o naszych bliskich, którzy tego sami nie są w stanie zrobić. Chodzi o starsze osoby, które fizycznie nie są w stanie zauważyć takich zmian.
Czerniak podpaznokciowy przeważnie dotyczy płytki tylko jednego paznokcia. Podobno w literaturze opisano tylko jeden przypadek mnogich ognisk czerniaka, występującego w trzech różnych płytkach paznokciowych pacjenta.
Pamiętajmy! Wczesna diagnoza zwiększa szanse na pokonanie choroby.
Reklama.