Gdyby królowie o tym wiedzieli, karmiliby swoje żony wyłącznie bananami

Jest wiele porad jak "skutecznie" zaplanować płeć dziecka. Każdy przekazuje sobie naturalne i rzekomo skuteczne sposoby, jak zwiększyć szanse by mieć ukochaną córeczkę, albo synka. Badania opublikowane w The Royal Society wskazują, że jedna z metod przekazywana sobie dotąd przez rodziców drogą pantoflową, może okazać się skuteczna.

Chodzi bowiem o spożywanie przed zajściem w ciążę dużej ilości bananów. Dlaczego? Bo właśnie w tych owocach jest bardzo dużo potasu, który może mieć wpływ na rodzaj płci dziecka. Badania przeprowadzone na 740 brytyjskich kobietach wykazały, że te z nich, które przed zajściem w ciążę w swojej diecie miały dużo potasu, urodziły chłopców.

Niektórzy naukowcy dowodzą, że sposób odżywiania się przyszłej mamy ma ogromny wpływ na płeć dziecka. Musi to być jednak dieta stosowana co najmniej 6 miesięcy przed planowanym zajściem w ciążę, żeby mogła mieć wpływ na zmianę biochemicznej struktury komórek jajowych, które potem łatwiej będą przepuszczały plemniki z określonymi chromosomami X lub Y.

Produkty, które zawierają duże ilości sodu i potasu, jak: banany, pomidory, pietruszka, pestki słonecznika, morele, awokado, ziemniaki czy suszone figi, mają pomóc kobiecie starającej się o syna. Z kolei tym, które marzą o córeczce, mają pomóc takie produkty, jak: nabiał, jogurty, ryby, brokuły, groch, ciecierzyca, kakao, szpinak, marchew i kasza gryczana, czyli te, które zawierają wapń i magnez.

Jeżeli w tych doniesieniach nie ma zbyt wiele prawdy i banany (potas) nie determinują płci dziecka, to mimo wszystko warto je spożywać. Ten słodki owoc ma bowiem szereg walorów: są źródłem witamin (C, B1, B2, kwas foliowy, błonnik), redukują przejawy depresji, dzięki tryptofanowi, który przekształca się w serotoninę, mają działanie przeciwzapalne, przeciwwymiotne, przeczyszczające i zaopatrują mięśnie w glikogen.

Smacznego!