Ci nie myśleli długo, kiedy zrozumieli powagę sytuacji. Przez balkon dostali się na taras, przez okno zobaczyli wnętrze mieszkania. Na łóżku leżało dwoje dorosłych śpiących ludzi, a pomiędzy nimi niemowlę.
Nie dawał oznak życia
Policjanci obudzili mężczyznę gwałtownie uderzając w okno. Okazało się, że niemowlę jest blade, zimne i właściwie nie daje oznak życia. Rodzice nie byli w stanie powiedzieć, kiedy ich dziecko ostatnio jadło.
Do mieszkania zostało wezwane pogotowie, natychmiast zabrano chłopczyka do szpitala.
Rodzice mieli we krwi alkohol, mężczyzna prawie 3 promile, a jego 21 letnia partnerka – ponad 1,5. Oboje zostali już zatrzymani, usłyszeli zarzut narażenia dziecka na utratę życia lub zdrowia. Grozi im do 5 lat więzienia.
Wielki ukłon
Sytuacja nigdy nie powinna się wydarzyć, jednak wydarzyła się i doczekała szczęśliwego finału. Dziecko przeżyło, być może znajdzie bezpieczniejszy dom. Wielki ukłon należy się ludziom, którzy wiedzą co robią i znajdują się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie.