Przychodzimy na świat z pewnym "wyposażeniem" osobowościowym. Jednak to właśnie w procesie wychowania nabywamy szczególnych cech, które mogą determinować całe nasze przyszłe życie.
Jako rodzice możemy w różny sposób wpływać na usposobienie naszych dzieci. Dla tych, którzy marzą, by ich dziecko było optymistą, mamy kilka bezcennych wskazówek.
1. Skończ z narzekaniem
Skupianie się na czarnych myślach i frustracjach to typowe cechy pesymistów. Dzieci wszystkiego uczą się od rodziców, najczęściej naśladując ich zachowanie. Od marudzących rodziców nauczą się… marudzenia i niewesołej perspektywy we wszystkim, co się wydarzy.
2. Nie zmniejszaj swoich oczekiwań
Bezczynność jest największym wrogiem samodzielności i niezależności. Dziecko, nawet bardzo małe może zrobić coś samodzielnie, coś z czego może być szalenie dumne. Jego niezależność i odnoszone sukcesy to jeden z fundamentów optymizmu.
3. Rozsądnie zachęcaj do podejmowania ryzyka
Wszyscy chcemy chronić nasze dzieci najlepiej jak się da. Zamykanie ich jednak w bezpiecznym uścisku naszych ramion nie nauczy go jednak podejmowania wyzwań, a to bardzo wpływa na uczucie zadowolenia z siebie i życiowej satysfakcji.
4. Ucz reagowania
Nauczysz swoje dziecko asertywności tylko wtedy, kiedy mu na nią pozwolisz. Radzenie sobie z sytuacjami problemowymi to dla niego wielka sztuka, którą musi opanować sam. Rolą rodzica jest rozmowa i pokierowanie jego pewnością siebie, tak by wiedziało jak postąpić w trudnej lub konfliktowej sytuacji. A duma z pokonania przeciwności jest nieoceniona.
5. Nie pozwól mu na poddawanie się
Każdy zniechęca się po porażce, często tej pierwszej i najmniejszej. Dziecko jest szczególnie podatne na zwątpienie w swoje możliwości, po tym jak coś pójdzie nie po jego myśli. Warto w takim momentach dodać otuchy i zachęcić do podejmowania kolejnych prób. W życiu jeszcze wiele razy ta umiejętność mu się przyda.
6. Nie zniekształcaj rzeczywistości
Nie oszukuj dziecka, że sytuacja jest inna, lepsza niż na to wygląda. Podstawą optymizmu jest odnalezienie tego, co dobre w rzeczywistości, a nie wymyślenie sobie tej równoległej, lepszej sytuacji, w jakiej pragnie się znaleźć.