Zostawiasz dziecko samo śpiące w swoim łóżeczku w pokoju, kiedy zasypia wieczorem? A czy tak samo zostawiłbyś je śpiące w turystycznym łóżeczku w hotelowym pokoju? Poruszamy kwestię, która zaostrza dyskusję między rodzicami, tak jak chyba żadna inna.
Serwis The Telegraph opublikował tekst matki, w której ta mierzy się z delikatną i sporną kwestią pozostawiania w hotelowych pokojach, śpiących małych dzieci. Sama znalazła się w takiej sytuacji, po wszystkim, zadała pytanie: Czy to było w porządku? Tym samym poddała się bezwzględnym osądom internautów.
Nic nadzwyczajnego
Mieszkanka Wielkiej Brytanii wybrała się z mężem i swoją 11 – miesięczną córką do przyjaciół. Rezygnując ze spania w ich domu, na podłodze, zdecydowali się na zameldowanie w hotelu. Wieczorem, kiedy ułożyli córeczkę do snu w bezpiecznym, turystycznym łóżeczku i pozostawiając włączony monitoring, wyszli na palcach z pokoju. Chcieli zjeść kolację, we dwoje w hotelowej restauracji.
Wszystko w porządku, dziecko spało, a rodzice spędzili wspaniały czas? Cóż, nie do końca tak było…
Okazało się, że przy stole nie było nikogo, kto zgodziłby się z rodzicami. Wszyscy deklarowali, że w żadnych okolicznościach nie zostawiliby w hotelowym pokoju, tak małego śpiącego dziecka.
Rodzicielski ostracyzm
Brytyjka pisze dalej na łamach The Telegraph, że tak jak ona, wszyscy rodzice komentujący tę bardzo wrażliwą kwestię, pragnęli zachować anonimowość. Zadaje przy tym bardzo dużo pytań, nie rozumie skąd to społeczne oburzenie i czy prawdą jest, że naraziła dziecko na niebezpieczeństwo?
Komentujący sprawę internauci w znacznej większości nie pozostawiają na matce suchej nitki. Piszą o tym, że oni jako rodzice, nigdy nie zostawiliby dziecka samego w hotelowym pokoju i że jest to świadome stworzenie wysokiego ryzyka. Osądom i ocenom nie ma końca…
Dwie strony medalu
Autorka pisze o współczesnych metodach monitorowania pomieszczeń i śpiących w nich dzieci. O tym, że natychmiast jesteśmy informowani o tym, że dziecko płacze lub wybudza się ze snu. I że w tym samym krótkim czasie jesteśmy w stanie się do dziecka dostać. To jedna strona.
Z drugiej autorka przyznaje: pomiędzy domem, który ma więcej niż jedno piętro a dużym hotelem, istnieją różnice. Po pierwsze sygnały aplikacji mogą tracić zasięg, po drugie nigdy nie wiemy, kto ma dostęp do naszego hotelowego pokoju. A to poważny czynnik podający w wątpliwość słuszność pozostawiania dzieci, nawet pod czujnym okiem kamer.
Istnieją rozwiązania
Hotele starają się sprostać oczekiwaniom i potrzebom rodziców coraz śmielej. I tak rodzice mogą skorzystać z usług profesjonalnej opiekunki, w czasie gdy oni samą chcą na spędzić fajnie czas w hotelowej restauracji.
Będąc rodzicem, w każdej sytuacji staramy się wychodzić o krok naprzeciw potrzebom naszych dzieci. Nie istnieje dekalog zasad wychowawczych i zasady, od których nie ma wyjątków. Bycie jednak dobrym rodzicem to przede wszystkim bycie rodzicem, który potrafi otoczyć swoje dziecko czujną opieką. I mieć pewność, że nie grozi mu żadna krzywda.
Jedliśmy, piliśmy, po czym wróciliśmy do naszego pokoju, wyszczotkowaliśmy zęby, ubraliśmy się w pidżamy i o 22:00 byliśmy w łózkach.
Matka 11 – miesięcznego niemowlaka
The Telegraph
Dopiero następnego dnia przy śniadaniu zrozumiałam, że moja decyzja mogła być nienajlepsza. Kiedy opowiedzieliśmy znajomym o swoim wieczorze, spotkaliśmy się ze zdezorientowanymi spojrzeniami i nieprzychylnymi komentarzami.
Matka 11 – miesięcznego niemowlaka
The Telegraph
Czy naprawdę rodzic, który zostawi w ten sposób śpiące dziecko w pokoju, może zostać oskarżony o zaniedbanie? Czy personel hotelu, który uśmiecha się do nas, również oskarża nas za naszymi plecami?