Często pojawiają się u dzieci, a tak mało o nich wiemy. Obalamy mity o traktowanej jak tabu chorobie
Redakcja MamaDu
17 lipca 2017, 09:19·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 17 lipca 2017, 09:19
Jest w przedszkolach i podstawówkach. Stamtąd trafia do rodzinnych domów, gdzie trzeba sporo się napocić, by go wykurzyć. Chociaż tak wiele maluchów pada jego ofiarą, w codziennych rozmowach stanowi nadal temat tabu, co rodzi wokół niego najróżniejsze mity. Tymczasem eksperci podkreślają, że o owsiku, bo o nim mowa, trzeba otwarcie mówić, by z nim wygrać.
Reklama.
MATERIAŁ REKLAMOWY
W badaniu SW Research sprawdzono poziom wiedzy polskich rodziców na temat jednej z najczęściej występujących wśród najmłodszych chorób pasożytniczych. Choć ponad 80 proc. ankietowanych skojarzyło owsicę z jej najbardziej powszechnym objawem (drapania się dziecka po pupie), to aż 30 proc. uczestników badania miało trudności z prawidłowym wskazaniem symptomów tej nierzadkiej choroby.
Niski poziom świadomości o zagrożeniach stwarzanych przez robaczki uprzykrzające dzieciom życie nie pozostał bez odzewu. Odpowiedzią na ten palący problem jest trwająca właśnie kampania edukacyjna ''Bez Owsików'', która m.in. ma obalić krążące na ich temat mity. Przyglądamy się głównym z nich, aby profilaktyka i leczenie owsicy przyniosło faktycznie pożądane skutki.
1. Owsicy nie da się ukryć
Maluch nie drapie się po pupie i smacznie śpi, więc problemu nie ma. Błąd! Początkowo, a także przy zarażeniu niewielką liczbą owsików, dziecko może nie wykazywać żadnych objawów choroby. Nasilają się one wraz z długością jej trwania oraz zakażeniem większą liczbą pasożytów.
Fakt, że we wstępnym etapie choroba może przebiegać w sposób utajony, powinien skłaniać rodziców do szczególnej troski o higienę najmłodszych niezależnie ich od samopoczucia czy własnych obserwacji. Poza tym, że zmniejszy to ryzyko rozprzestrzeniania się choroby, odsunie też groźbę jej rozwoju w postaci przewlekłej.
2. Owsica jak zatrucie lub alergia
Blisko 30 proc. ankietowanych rodziców wskazało, że objawami owsicy są gorączka oraz nudności czy wymioty. W rzeczywistości wywoływana przez owsiki choroba wcale nie przypomina zatrucia pokarmowego. Wbrew opinii 17 proc. respondentów nie towarzyszą jej też typowe dla alergii symptomy takie jak pokrzywka czy wypryski skórne.
Kiedy można więc mieć pewność, że dziecko złapało owsiki? Charakterystycznym objawem jest oczywiście swędzenie w okolicy odbytu, zwłaszcza nocą. Niespokojny sen i zmęczenie skutkuje z kolei bladością skóry, brakiem koncentracji, nadpobudliwością, gorszym apetytem, a także zgrzytaniem zębami i moczeniem w nocy. W skrajnych przypadkach może dojść do zapalenia wyrostka robaczkowego, zapalenie otrzewnej, a u dziewczynek nawracającego zapalenia sromu.
3. Owsiki widoczne w muszli
Z przeprowadzonych badań wynika, że ok. 60 proc. rodziców żywi przekonanie, że owsiki można zobaczyć w kale. Można, ale nie zawsze. Jest to możliwe dopiero przy bardzo masywnej inwazji tych pasożytów. Co więcej, badanie parazytologiczne kału w kierunku owsicy najczęściej nie wykazuje obecności tych pasożytów, dlatego nie ma sensu go wykonywać. Testem o 90 proc. skuteczności jest za to 3-krotny wymaz z odbytu za pomocą gotowego zestawu, przezroczystej taśmy klejącej lub patyczka do uszu.
Chcąc zaobserwować owsiki, rodzice powinni nie tyle zaglądać w muszlę klozetową, ile przypatrywać się uważnie własnemu dziecku. Jeśli skarży się ono na uporczywy świąd, to nad ranem, zanim maluch skorzysta z toalety, należy dokładnie obejrzeć okolicę okołoodbytniczą. W ten sposób gołym okiem można zaobserwować owsiki, które mają wygląd centymetrowych białych robaczków.
4. Kuracja tylko dla dziecka
Owsiki mogą ''złapać'' nie tylko dzieci, ale także dorośli. Z uwagi na łatwość rozprzestrzeniania się pasożytów i duże ryzyko zakażenia wtórnego leczeniu farmakologicznemu musi poddać się cała rodzina. Innymi słowy, jeśli mały domownik zachorował, preparaty przeciwpasożytnicze dostępne bez recepty zawierające np. pyrantel, przyjmują obowiązkowo także rodzice i rodzeństwo. Kurację należy powtórzyć po 2-3 tygodniach.
Przyjmowanie leków to podstawa walki z owsikami, ale należy uzupełnić ją higieną (codzienna zmiana bielizny, podmywanie się rano i wieczorem) i generalnymi porządkami w domu (pranie w wysokiej temperaturze pościeli, ręczników, piżam, prasowanie ubrań, wyczyszczenie zabawek i przedmiotów użytkowych). Nie zaszkodzi wdrożyć bogatej w błonnik i warzywa diety, przy czym wspomaga ono tylko leczenie farmakologiczne, ale nie jest w stanie go zastąpić.
5. Owsiki od kotka lub pieska
Prawie 40 proc. badanych sądzi, że owsikami można zarazić się poprzez kontakt z psem lub kotem. Ta droga zakażania jest jednak tylko mitem bez pokrycia w rzeczywistości. Jak wskazuje sama nazwa pasożyta (owsik ludzi), choroba występuje tylko u ludzi, nie ma więc możliwości, aby zarazić się tymi nicieniami od domowych pupilów.
Zarażenie owsicą następuje przez spożycie skażonego jedzenia, wkładanie do ust palców lub przedmiotów (zabawki, ręczniki, pościel, sztućce), na których znajdują się jaja owsika. Infekcji sprzyja całodobowy, bliski kontakt między domownikami oraz przebywanie przez dłuższy czas w "zamkniętym" środowisku np. w domach dziecka, przedszkolach, szkołach z internatem.