Zdrowa dieta, czyli jaka? Pułapki, które czyhają na przyszłą mamę
Dawid Wojtowicz
28 kwietnia 2017, 09:54·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 kwietnia 2017, 09:54
Dumna jak paw stoisz przed lustrem, a śliczny uśmiech rozpromienia twoją twarz. Wprawdzie brzuszka jeszcze nie widać, ale już oczyma wyobraźni widzisz swoje piękne zaokrąglone odbicie za kilka miesięcy. Grunt, że twoje marzenie ziściło się – jesteś w ciąży i tylko to się liczy.
Reklama.
Zanim jednak strzelą korki od szampana (którego akurat ty nie upijesz, ale to przecież niewielka cena za taki ogrom szczęścia), a w domu zagości zwyczaj niecierpliwego skreślania dni w kalendarzu w oczekiwaniu na ten upragniony moment, musisz wziąć sobie do serca, że pałaszowanie smażonych fast foodów w ostrej panierce i podjadanie rozpływających się w ustach słodkości trzeba będzie ograniczyć.
A może akurat zaliczasz się do tych przyszłych mam, które już dawno temu odcięły się od szkodliwych dla zdrowia pokus na talerzu, a idee wypisane na sztandarach rzeczników slow life i eco food mają w małym palcu? Jeśli tak, to czapki z głów przed tobą, bo wartościowe wiktuały, po jakie sięgałaś ze stołu jeszcze przed radosną nowiną, z pewnością przysłużyły się twojemu zdrowiu, dzięki czemu twój maluszek ma już komfortowe warunki do rozwoju.
Gruba kreska
Niezależnie od tego, czy przed ciążą odżywiałaś się częściej hamburgerami z frytkami, czy rybami z duszonymi warzywami, przez najbliższe dziewięć miesięcy zawartość codziennego menu powinna być dla ciebie priorytetową sprawą. Bardziej lub mniej chlubną przeszłość oddziel grubą kreską, bo teraz czas trzeba poświęcić na research, który odpowie na pytanie – co jeść, aby rozwijającemu się pod twoim sercem maleństwu przez te trzy kwartały żyło się jak pączkowi w maśle?
– Dieta kobiety w ciąży nie powinna odbiegać od diety opartej na piramidzie żywieniowej. Podstawą powinny być więc warzywa i owoce, później produkty zbożowe pełnoziarniste, następnie produkty wysokobiałkowe, później tłuszcze, głównie oleje roślinne – tłumaczy dietetyczka Celina Kinicka z poradni "celcal dietetyk", zrzeszona w społeczności internetowej dietetyk.pl.
Należąca do Polskiego Towarzystwa Dietetyki ekspertka mówi jasno: w prawidłowym “zdrowym” żywieniu nie chodzi o to, abyś jadła byle tylko dogodzić podniebieniu i zaspokoić głód. Układając codzienne menu, musisz przede wszystkim pamiętać o pokryciu wszystkich składników odżywczych. Celina Kinicka ostrzega też przed pułapką, w którą wpada niejedna kobieta wyczekująca narodzin maluszka.
Bardzo błędne jest przekonanie, że w ciąży je się za dwoje. Zwiększone zapotrzebowanie energetyczne w czasie ciąży nie jest duże. W pierwszym trymestrze nie zmienia się w ogóle, w drugim o 360 kcal, a w trzecim o 475 kcal w stosunku do zapotrzebowania sprzed ciąży. Te 400 kcal to nie jest dużo, bo jedynie 2 kanapki więcej. Dlatego nie należy kłaść nacisku na ilość pożywienia, ale na jego jakość, po to, by pokryć zapotrzebowanie na składniki mineralne oraz witaminy. Poza alkoholem i surowym mięsem nie ma potrzeby eliminowania jakichkolwiek produktów “tak na wszelki wypadek”. W trzecim trymestrze można w razie potrzeb wyeliminować produkty wzdymające.
Dieta fachowa, a nie cud
W kulinarnych poszukiwaniach zachowaj jednak czujność. Bo gdy pragniesz dla swojego dziecka jak najlepiej, czasem nietrudno ulec urokowi lansowanych przez “znawców” mód i wynajdywanym w sieci dietom cud. – Z nadopiekuńczości czy przewrażliwienia na punkcie dziecka można bardzo łatwo zostać poddanym różnym manipulacjom na temat żywienia – przyznaje założycielka "celcal dietetyk".
Jak nie dać się zwieść krążącym tu i ówdzie mitom? Nie popadać w kolejne mody czy skrajności? Z pewnością nie zaszkodzi zasięgnąć języka u profesjonalnego dietetyka, który rozpatrując twój indywidualny przypadek, wskaże, co jest rzeczywiście dobre i dla ciebie i dla twojego dziecka, Dobra porada dietetyczna, czyli taka, która pochodzi z ust prawdziwego profesjonalisty, będzie niewątpliwie inwestycją w zdrowie dziecka.
No tak, tylko jak w gąszczu wyrastających jak grzyby po deszczu poradni dietetycznych znaleźć pierwszej klasy doradców? Z prywatnych stron internetowych osób mieniących się specjalistami od żywienia nie zawsze przecież wyłania się prawdziwy obraz rzeczywistości. Najlepiej więc zdać się na serwisy zawierające rekomendacje innych pacjentów. Przemawiają za tym statystyki wskazujące, że aż. 90 proc internautów ufa opiniom podobnych sobie zwykłych Kowalskich.
W znalezieniu fachowca, który roztoczy opiekę dietetyczną nad przyszłą mamą, pomoże wyszukiwarka dietetyk.pl. Skupiający największą sieć zaufanych dietetyków on-line serwis to miejsce, skąd można znaleźć dietetyka w swoim mieście, najbliżej miejsca swojego zamieszkania. Opinie klientów, czyli to, co stanowi drogowskaz dla szukających, rozwieją wątpliwości, a kalendarz on-line pozwoli od ręki umówić się na wizytę z chwalonym przez innych specjalistą.
Wsparcie “po”
Do szczęśliwego rozwiązania zostało jeszcze sporo czasu, co nie oznacza jednak, że ze wsparcia dietetyka będziesz musiała automatycznie zrezygnować, gdy twój wyczekiwany synek czy córeczka przyjdzie w końcu na świat. Okres karmienia piersią to etap, w którym również lepiej trzymać się z dala od śmieciowego jedzenia i zastępować je bardziej wartościowymi daniami. Celina Kinicka pociesza, że natura wyręcza świeżo upieczoną mamę w trosce o zdrówko karmionego dzidziusia.
Warto też wiedzieć, że zapotrzebowanie energetyczne podczas laktacji jest większe niż w trzecim trymestrze ciąży i wynosi o 500 kcal więcej niż sprzed ciąży. Dlatego nie należy w tym czasie ograniczać pożywienia czy stosować jakichkolwiek diet eliminacyjnych “tak na wszelki wypadek”, bo można dziecku bardziej zaszkodzić niż pomóc. Obecnie zaleca się, by karmiąca kobieta spożywała wszystko i eliminowała ze swojej diety tylko te produkty, które ewidentnie nie służą jej lub dziecku. Metoda eliminacji na wszelki wypadek to już bowiem przeżytek.
Najważniejsze jednak, by miłość do zdrowego jedzenia nie zgasła po narodzinach. – Nauka prawidłowego żywienia już od samego początku życia dziecka pozwoli mu czerpać radość ze zdrowego jedzenia. Nie ma sensu przyzwyczajać do czegoś dziecko, a za chwilę go odzwyczajać. Należy pamiętać, że smaku się uczymy, lubimy przede wszystkim to, czym byliśmy karmieni za młodu. Dlatego tak ważne jest, aby nauczyć dziecko jeść zdrowo. To bowiem inwestycja, która zwróci się w jego dobrej kondycji fizycznej i psychicznej – zapewnia Celina Kinicka.
Artykuł powstał we współpracy z serwisem dietetyk.pl
Reklama.
Celina Kinicka
Właścicielka poradni dietetycznej "celcal dietetyk", członkini PSD i PTD
Najlepszą dietą dla niemowlaka jest pokarm jego mamy. Na szczęście natura tak nas wyposażyła, że jakość mleka kobiecego jest w miarę stała i nie zależy zbytnio od diety matki. Wszelkie niedobory żywieniowe, jakie kobieta nie dostarczy w tym czasie swojemu organizmowi, odbiją się głównie na jej własnym zdrowiu, nie zaś na zdrowiu dziecka. Dlatego też troszcząc się o siebie, powinna pamiętać o pokryciu wszystkich składników mineralnych oraz witamin. Szczególną uwagę należy zwrócić na podaż wapnia, który znajduje się w produktach mlecznych oraz ciemnozielonych warzywach i orzechach, a w szczególności w migdałach.