Osiągnięcia współczesnej medycyny pozwalają na utrzymanie przy życiu noworodków, które przyszły na świat po 22. tygodniu ciąży. Naukowcy z USA właśnie ogłosili stworzenie pierwszej "sztucznej macicy".
Przeprowadzono już pierwsze testy, w "macicach" wykształtowały się jagniątka. Jest kwestią czasu, kiedy technologie wprowadzą do użycia placówki medyczne ratujące życie ekstremalnym wcześniakom.
Noworodek, który przychodzi na świat przed 26 tygodniem ciąży, jest obciążony nawet 50 proc. ryzykiem śmiertelności. Nawet jeżeli udaje się go utrzymać przy życiu, często niewykształcone narządy działają nieprawidłowo do końca jego życia.
"Sztuczna macica"
W świetle tych informacji trudno ukryć ekscytację doniesieniami o najnowszym osiągnięciu naukowców zza oceanu. Stworzyli "sztuczną macicę", czyli pojemnik, który wypełniony został płynem fizjologicznym. Podłączony do maszyn, które miały dostarczać do płodu jedzenie tlen (sztuczna pępowina). Płód miał również zapewnioną odpowiednią temperaturę, a jego funkcje życiowe były na bieżąco monitorowane.
"Sztuczna macica" zapewniała jagniętom optymalne warunki przez 28 dni. Po tym czasie młode owce otwierały oczy, oddychały, a w funkcjonowaniu ich układów wewnętrznych nie stwierdzono odchyleń. To więcej, niż obiecujące wyniki.