Czy rodzice wiedzą, co oglądają ich dzieci w telewizji?
Artykuł powstał przy współpracy z kanałem Cartoon Network
09 marca 2017, 12:18·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 marca 2017, 12:18
We współczesnym świecie cyfrowym, który oferuje najmłodszym niewyczerpaną liczbę możliwości i okazji do zabawy, kanały telewizyjne dla dzieci wciąż cieszą się największym zaufaniem polskich rodziców. Choć większość opiekunów (70%) deklaruje, że pilnuje czasu, który ich pociechy spędzają przed telewizorem, 42% z nich nie kontroluje oglądanych przez dzieci treści - wynika z badań zleconych przez Cartoon Network.
Reklama.
Blisko połowę czasu przeznaczonego na korzystanie z mediów dzieci poświęcają na korzystanie z telewizora. Dla 40% z nich jest to najważniejsze medium, a 63% deklaruje, że telewizję ogląda regularnie. Drugim wyborem młodych widzów jest wideo online, a dalej aplikacje na smartfony i tablety oraz gry – takie wnioski płyną z raportu „Screen for content” przeprowadzonego dla kanału dziecięcego Cartoon Network. Badania przeprowadzone wśród polskich i niemieckich dzieci w wieku od 6 do 12 lat pokazały także, jak wygląda kontrola rodzicielska.
Jak wynika z badań, telewizja, którą polskie dzieci wybierają najchętniej, podlega najmniejszej kontroli rodzicielskiej. Choć prawie połowa dzieci musi pytać dorosłych o zgodę na włączenie telewizora, to znacząca część rodziców (42%) pozwala swoim pociechom samodzielnie wybierać programy i oglądać telewizję bez nadzoru (37%). Zaufanie, jakim rodzice obdarzają telewizję, wynika z faktu, że znają to medium najlepiej. W Niemczech nadzór w tym zakresie jest większy - 64% dzieci musi prosić o pozwolenie, jeśli chce włączyć telewizor i więcej rodziców (75%) kontroluje czas, jaki najmłodsi spędzają przed telewizorem. Mniejszy jest też odsetek młodych widzów, którzy mogą samodzielnie decydować o tym, jaki program chcą oglądać.
Kontrola rodzicielska w świecie online
Badania wykonane na zlecenie Cartoon Network pokazują, że dzieci coraz częściej korzystają z różnych platform – aż 93% używa tabletu, ponad połowa najmłodszych ma własny smartfon, a 41% posiada swój komputer lub laptop. W przeciwieństwie do telewizji, oglądanie filmów online oraz korzystanie z aplikacji i gier podlega już większej kontroli rodzicielskiej. Na tym obszarze, jak przyznają rodzice, to dzieci poruszają się swobodniej – niemal połowa dorosłych deklaruje, że ich pociechy wiedzą więcej niż oni na temat mobilnych aplikacji i gier.
W internecie dzieci najchętniej oglądają zabawne filmiki, materiały instruktażowe i klipy muzyczne. Spośród dostępnych na rynku aplikacji i gier najczęściej wybierają te, z których korzystają ich rówieśnicy. Ponad połowa badanych musi jednak prosić rodziców o pozwolenie na uruchomienie mobilnej aplikacji czy wideo online. Opiekunowie najbardziej pilnują tego, co ich pociechy oglądają w sieci – 70% nie pozwala bez nadzoru korzystać z wideo w internecie, nieco mniejszy odsetek badanych kontroluje, jakich aplikacji używają najmłodsi. Choć dorośli zwracają uwagę na to, co dzieci oglądają, to właśnie w przypadku wideo online najsłabiej wypada kontrola czasu - 63% rodziców ma wpływ na to, jak długo ich dzieci oglądają wideo w sieci, nieco lepiej wygląda to w przypadku grania w gry (69%) i oglądania telewizji (70%).
Poziom kontroli zależy od wykształcenia
Badania pokazały także zależność poziomu kontroli rodzicielskiej od wykształcenia rodziców.
Jak dzieci konsumują media?
Na podstawie badań wyodrębniono także pięć grup dzieci, biorąc pod uwagę to, jak korzystają z mediów.
Najbardziej liczną grupą w Polsce (26%) są dzieci, dla których telewizja jest najważniejsza. Chętnie oglądają one zarówno bezpłatne kanały jak i sięgają do płatnej oferty. Dzięki temu, że dobrze znają program ulubionych stacji mogą nagrywać ulubione kreskówki, gdy nie mają czasu na ich oglądanie. Prawie połowa rodziców w tej grupie pozwala dzieciom samodzielnie wybierać programy telewizyjne, które będą oglądać. Dzieci często korzystają też ze smartfonów i tabletów, chętnie uruchamiają na nich kanał YouTube i oglądają m.in. kreskówki, filmiki instruktażowe i teledyski, szukają też dodatkowych materiałów związanych z bohaterami.
Na drugim miejscu (23%) znaleźli się mali eksperci medialni, którzy posiadają własne telewizory, smartfony, tablety i komputery. Często znają się na ich obsłudze lepiej niż ich rodzice. Dzieci w tej grupie bardzo często oglądają telewizję, lubią również grać w gry. W sieci pierwszym wyborem jest kanał YouTube, na którym szukają treści niedostępnych w telewizji. W tej grupie poziom kontroli rodzicielskiej jest najniższy. Prawie połowa dzieci ogląda telewizję bez nadzoru i samodzielnie wybiera sobie programy, rodzice najsłabiej kontrolują czas, jaki ich pociechy spędzają przed telewizorem.
Trzecia grupa (19%) to dzieci ściśle kontrolowane przez rodziców, którym najbardziej zależy na tym, aby programy oglądane przez ich pociechy miały walory edukacyjne. W tej grupie aż 80% rodziców deklaruje, że kontroluje czas, jaki ich młodzi widzowie spędzają przed telewizorem. Opiekunowie starannie dbają o to, by dzieci miały różne hobby, dzięki czemu mniej czasu będą poświęcały na korzystanie z mediów. Dzieci z tej grupy równie często oglądają wideo w serwisie YouTube, który jest dla nich tak samo ważny jak telewizja.
Kolejną grupę (18%) stanowią aktywni użytkownicy smartfonów, którzy przede wszystkim za pomocą tego urządzenia korzystają z mediów. Służy im ono przede wszystkim do kontaktu z rówieśnikami i odwiedzania serwisów społecznościowych. W dalszej kolejności poświęcają swój czas na mobilne aplikacje i gry. Drugim ważnym medium dla tej grupy stanowi telewizja, a rodzice dają im dużą swobodę podczas oglądania - tylko 42% musi pytać dorosłych o zgodę na włączenie telewizora, a taki sam odsetek rodziców przyznaje, że pozwala najmłodszym samodzielnie wybierać programy i oglądać telewizję bez nadzoru.
Najmniejszą grupę (14%) stanowią te dzieci, które za sprawą rodziców mają bardzo ograniczony dostęp do internetu i związanych z nim platform. Telewizja często jest dla tych dzieci jedynym źródłem kontaktu z mediami. Tylko 28% rodziców pozwala dzieciom samodzielnie wybierać programy telewizyjne. To w tej grupie jest najwięcej dzieci (70%), które muszą prosić o pozwolenie na oglądanie telewizji. Sporadycznie najmłodsi korzystają z tabletów, ale odbywa się to pod ścisłym nadzorem rodziców, którzy decydują, co dzieci mogą oglądać i z jakich aplikacji korzystać. Dorośli najpierw sami sprawdzają, czy treści są odpowiednie dla ich pociech.
Badania przeprowadzone przez Rich Harvest na grupach dziecko-rodzic z Polski (526 grup) i Niemiec (505 grup).
Reklama.
Udostępnij
Matthias Heinze
Vice President Commercial and General Manager Eastern Europe and Poland w Turner Broadcasting
W grupie, w której dzieci korzystają z mediów pod bardzo ścisłym nadzorem, ponad połowa opiekunów ukończyła wyższe studia. Ponadto, badanie pokazało wyraźnie, że dla polskich rodziców bardzo ważne jest, by programy telewizyjne, aplikacje i wideo online, z których korzystają ich dzieci, posiadały zarówno walory rozrywkowe jak i edukacyjne. Widać tu wyraźną różnicę w porównaniu do niemieckich rodziców, którzy w dużo większym stopniu ograniczają dostęp do mediów cyfrowych, za to częściej pozwalają swoim dzieciom na oglądanie telewizji. Powodem takiego zachowania może być nostalgia za własnym dzieciństwem i zaufanie do telewizji tradycyjnej. Wielu rodziców chce chronić dzieci przed światem cyfrowym tak długo, jak to tylko możliwe.