W domu opieki St. Vincent w Seattle wszedł w życie unikalny projekt. Połączono jego działalność z placówką przedszkolną dla 125 dzieci. Obopólne korzyści są tak wymierne, że podobne miejsca powstają teraz w całym kraju.
"Miejsce gdzie się żyje, a nie umiera"
Projekt jest nowością, ale jego terapeutyczne efekty już pozwalają sądzić, że okaże się wielkim sukcesem. Podopieczni domu seniora mówią o radości i emocjach, jakie wnoszą w ich życie najmłodsi.
Szacuje się, że niemalże połowa starszych ludzi doświadcza samotności. Istnieją badania, które pozwalają wierzyć w niezwykłe działanie relacji międzypokoleniowych. Mają między innymi odpowiadać za spowolnienie utraty funkcji poznawczych, a nawet mieć wpływ na wskaźniki funkcji życiowych, takich jak ciśnienie czy możliwość wystąpienia chorób przewlekłych.
Nieoczekiwana terapia dla najmłodszych
Okazało się, że niezwykłe korzyści z tego połączenia czerpią również najmłodsi. Relacje ze starszymi osobami uczą ich tolerancji i empatii.
Jesteśmy zachwyceni ideą i trzymamy kciuki, żeby rozwiązanie, jak najszybciej trafiło do polskiej rzeczywistości.