
Reklama.
Jaka więc bajka będzie idealna? Zdecydowanie taka, która łączy w sobie ekscytującą fabułę z mądrze przemyconym przesłaniem. Choć animowane filmy powinny przekazywać przede wszystkim dobre wzorce zachowań, nie oznacza to, że należy z góry skreślać te bajki, które pokazują, że zło w ogóle istnieje. Bo bajkowe opowieści mają głównie uczyć, że dzięki pozytywnym wartościom: przyjaźni, empatii czy współpracy można wyjść z najgorszych tarapatów i ostatecznie pozwolić dobru zatriumfować.
A na większym (lub mniejszym) ekranie nie znajdziemy lepszych przewodników do udzielania tych cennych lekcji niż urocze zwierzaki. To właśnie one w bajkowej scenerii wybornie uosabiają mniej lub bardziej godne pochwały ludzkie cechy. Z nimi nasze maluchy nie tylko mogą, ale wręcz pragną się utożsamiać. No i oczywiście wspólnie z nimi przeżywać niesamowite przygody. Jakie filmowe dzieła, w których ludzkim głosem mówią sympatyczne zwierzaki, zasługują na uwagę w bogatym kinowym repertuarze?
Pamiętacie zwierzęta, które w pewnym grodzie rozwiązywały kryminalną zagadkę? We wchodzącym właśnie do kin filmie "Ozzy" (premiera 3 marca) również czekają na Was szalone przygody zwierzaków, ale tym razem będzie to... ucieczka z więzienia. Tytułowy bohater to piesek rasy beagle, pieszczoch państwa Martinów, który z powodu ludzkiej nieuczciwości i chciwości trafia do prawdziwej szkoły przetrwania, bo swego rodzaju... psiego więzienia! Nieprzyzwyczajony do takich warunków szybko pakuje się w niezłe kłopoty, ale zaprzyjaźnia się też z paczką poczciwych psów. Razem zaczynają planować wielką ucieczkę...
Kto z nas nie wiedział czasem, jak postąpić? Taki orzech do zgryzienia ma właśnie Ozzy, który w nowym otoczeniu znajduje się między przysłowiowym młotem (rygorystycznym naczelnikiem bernardynem Gruntem) a kowadłem (trzęsącym więzieniem... chihuahua Vito). Każdy z nich spodziewa się, że startujący w wyścigu żółtodziób zachowa się tak, jak sobie życzą, czego oczywiście nie sposób pogodzić. Jak wyjść z tego ambarasu? Rzecz jasna zdać się na przyjaciół, a z czasem rzucić wyzwanie całemu niesprawiedliwemu systemowi!
Postać słodkiego Ozzy'ego powołała do życia grupa wytwórni filmowych, których pracownicy szlifowali umiejętności u samego Disney'a. Twórcy, choć stworzyli film będący psią wersją kultowej "Wielkiej ucieczki", podlali całą fabułę odpowiednim dla małego widza komediowym sosem. Więzienna scenografia to tylko świeże opakowanie dla treści niosących ze sobą nie tylko ciekawe perypetie współpracujących przyjaciół, ale także przekaz, by nie zapomnieć, kim się jest i nigdy, ale to przenigdy się nie poddawać.
Obowiązkowo (ale już w ramach kina domowego) trzeba też zabrać malucha w podróż do wspomnianego wcześniej "Zwierzogrodu". Obsypana deszczem nagród (w tym Oskar) animacja przedstawia perypetie duetu zwierzaków, których losy skrzyżował przypadek. W tytułowym Zwierzogrodzie, niezwykłej metropolii, gdzie obok siebie zgodnie żyją wielkie lwy i małe ryjówki, króliczka Judy Hopps pragnie zostać wzorową policjantką. Inną ścieżką podąża lis Nick Bajer, który z cwaniactwa uczynił sposób na życie. Oboje będą musieli jednak połączyć siły, aby rozwikłać sprawę, która może zaważyć na losach całego miasta.
Disneyowski "Zwierzogród" to przede wszystkim trwające od samego początku do samego końca pasmo wciągających przygód. Podążając po nitce do kłębka, nietypowa para głównych bohaterów odkrywa kolejne tajemnice, mierząc się także z mroczniejszą stroną tętniącego życiem miasta. Jednak determinacja w dążeniu do celu, siła przyjaźni i odkrycie, że nie należy sądzić po pozorach, doprowadzają ich do szczęśliwego finału. Po seansie mali widzowie będą mieli na twarzy uśmiech, a w głowie sporo cennych lekcji do przemyślenia.
To tylko dwa najświeższe przykłady animowanego kina o zwierzętach, z których najmłodsi mogą brać przykład. Małemu amatorowi bajek można jeszcze, a wręcz wypada, pokazać klasykę spośród takich tytułów jak: "Zakochany kundel" (motyw miłości, której niestraszne żadne granice) "Balto" (jedna z najpiękniejszych akcji ratunkowych w wykonaniu psa, zresztą oparta na autentycznych wydarzeniach!) "101 Dalmatyńczyków" (bardziej zżytej psiej rodziny w bajkach chyba nie uświadczymy) czy "Wszystkie psy idą do nieba" (wzruszająca historia psiego wyrzutka, który powraca z zaświatów i dla poznanej sierotki zdobywa się na największe poświęcenie).
Z nowszych produkcji idealną propozycją będą zaś "Piorun" (pędząca jak lokomotywa opowieść o żyjącym w ułudzie psiaku, który przekonuje się, że nie trzeba mieć supermocy, żeby być bohaterem) czy seria "Madagaskar" (szalone przygody wychowywanych w "betonowej dżungli" zwierząt, które poznają "smak" życia w naturalnym środowisku). Na szczęście ekscytujących, mądrych i widowiskowych bajek nie brakuje i jako rodzice mamy z czego wybierać. Ku uciesze naszych pociech.
Artykuł powstał we współpracy z Dystrybucja Mówi Serwis