
REKLAMA
Święty Mikołaj wybiera równych i równiejszych
Myślałeś kiedyś o tym, że twoje dziecko opowie w szkole, że Święty Mikołaj przyniósł mu najnowszy model telefonu i konsoli do gier? A czy pomyślałeś, że jego najlepszy kolega ze szkolnej ławki, od tego samego Mikołaja dostanie zestaw nowych skarpet i kubek z reniferem?
Myślałeś kiedyś o tym, że twoje dziecko opowie w szkole, że Święty Mikołaj przyniósł mu najnowszy model telefonu i konsoli do gier? A czy pomyślałeś, że jego najlepszy kolega ze szkolnej ławki, od tego samego Mikołaja dostanie zestaw nowych skarpet i kubek z reniferem?
Jak wytłumaczyć temu koledze, że Mikołaj obdarował go tak skromnie? I co myśli ten mały człowiek w takiej sytuacji?
Najpewniej myśli, że po prostu nie zasłużył na lepszy prezent. O tym, że Mikołaj lubi go znacznie mniej niż jego kolegę. Wszystkie te myśli są dalekie od prawdy, ale jednocześnie każda z nich może bardzo niekorzystnie wpłynąć nie tylko na jego samopoczucie, ale na cały obraz jego małej osoby.
Możesz wytłumaczyć dziecku znaczenie i wartość pieniędzy, ale nie możesz mu wytłumaczyć tego, że święty brodacz z bieguna z jakichś względów go dyskryminuje.
Do czerwonego worka symboliczny podarunek
A teraz pomyśl, jak można byłoby uniknąć takiej sytuacji. Może rozwiązaniem byłoby niewkładanie drogich podarunków do legendarnego czerwonego worka? Wykorzystanie prezentów o wysokiej wartości materialnej na inną okazję? I wręczenie ich jako rodzic, a nie jako Święty Mikołaj?
A teraz pomyśl, jak można byłoby uniknąć takiej sytuacji. Może rozwiązaniem byłoby niewkładanie drogich podarunków do legendarnego czerwonego worka? Wykorzystanie prezentów o wysokiej wartości materialnej na inną okazję? I wręczenie ich jako rodzic, a nie jako Święty Mikołaj?
Zdaję mi się, że już słyszę głosy o istnieniu nierówności na każdej płaszczyźnie życia. I o tym, że tych nierówności dziecko musi być świadome, bo prędzej czy później dotkną go one bezpośrednio. A im wcześniej pewnie, tym lepiej, mniej zaboli. Nie zgadzam się z nimi.
Chciałabym, żeby dzieciaki, które znają ten świat nieodarty jeszcze całkiem z magii i dobra, pozostały w nim jak najdłużej. I chciałabym, żeby nie musiały boleśnie zderzać się z rzeczywistością, tylko przez głupi konsumpcjonizm społeczeństwa. Takie mam życzenie świąteczne, żebyśmy byli mądrzejszymi Mikołajami.