Reklama.
Hipotrofia symetryczna i asymetryczna
Hipotrofik - tak nazywamy dziecko, które w trakcie ciąży nie osiągnęło określonej wagi, czyli 2500 gramów. Szacuje się, że problem ten może dotyczyć co dwudziestego noworodka. Istnieją dwa typy hipotrofii. Kiedy po 20. tygodniu ciąży dziecko odbiega swoim rozmiarem od normy, taką sytuację nazywamy hipotrofią symetryczną. Wtedy mniejsze są rączki, nóżki, główka i brzuch. Bywa, że różnice w rozmiarach są jednak asymetryczne (hipotrofia asymetryczna). Wówczas główka i kończyny mogą rozwijać się prawidłowo, a inne części ciała nie, np. mniejszy będzie brzuszek. Ten typ jest częściej spotykany. Może dotyczyć 80 proc. przypadków.
Hipotrofik - tak nazywamy dziecko, które w trakcie ciąży nie osiągnęło określonej wagi, czyli 2500 gramów. Szacuje się, że problem ten może dotyczyć co dwudziestego noworodka. Istnieją dwa typy hipotrofii. Kiedy po 20. tygodniu ciąży dziecko odbiega swoim rozmiarem od normy, taką sytuację nazywamy hipotrofią symetryczną. Wtedy mniejsze są rączki, nóżki, główka i brzuch. Bywa, że różnice w rozmiarach są jednak asymetryczne (hipotrofia asymetryczna). Wówczas główka i kończyny mogą rozwijać się prawidłowo, a inne części ciała nie, np. mniejszy będzie brzuszek. Ten typ jest częściej spotykany. Może dotyczyć 80 proc. przypadków.
Może cię zainteresować także: Rodzić bez bólu? Ćwiczenia, które warto wykonywać, aby mieć lżejszy poród
Przyczyny hipotrofii
Do zahamowania wzrostu płodu może dojść z różnych powodów. Wśród nich wymienia się choroby matki, takie jak nadciśnienie tętnicze, wady serca, choroby nerek i płuc. Zaburzenie wiązane jest także ze stosowaniem antybiotyków lub sulfonamidów (znajdujących się np. w lekach przeciwcukrzycowych), a także z... paleniem papierosów.
Do zahamowania wzrostu płodu może dojść z różnych powodów. Wśród nich wymienia się choroby matki, takie jak nadciśnienie tętnicze, wady serca, choroby nerek i płuc. Zaburzenie wiązane jest także ze stosowaniem antybiotyków lub sulfonamidów (znajdujących się np. w lekach przeciwcukrzycowych), a także z... paleniem papierosów.
Przyczyną mogą być też uwarunkowania genetyczne. Poza tym hipotrofię zaobserwowano tam, gdzie dochodzi do zaburzeń w dopływie krwi do łożyska i gdzie mają miejsce infekcje wewnątrzmaciczne (różyczka, cytomegalia).
Hipotrofię wykrywa się zazwyczaj podczas badania USG. Mogą na nią także wskazywać nieprawidłowe wyniki badania krwi (zbyt niski poziom niektórych hormonów).
Leczenie
Opisywanie schorzenie może być groźne w trakcie ciąży. Wiąże się m.in. z podwyższonym ryzykiem niedotlenienia i innych komplikacji, łącznie z przedwczesnym porodem. Rzadko zdarza się, że z powodu hipotrofii dochodzi do obumarcia płodu po 36. tygodniu ciąży.
Opisywanie schorzenie może być groźne w trakcie ciąży. Wiąże się m.in. z podwyższonym ryzykiem niedotlenienia i innych komplikacji, łącznie z przedwczesnym porodem. Rzadko zdarza się, że z powodu hipotrofii dochodzi do obumarcia płodu po 36. tygodniu ciąży.
Co robić? Po zdiagnozowaniu hipotrofii podejmowane są zabiegi, by pobudzony został przepływ krwi do łożyska. Sposób może być prozaiczny - lekarze zalecają, by matka leżała na lewym boku, czyli w pozycji, która gwarantuje lepsze ukrwienie macicy. Istotna jest dieta bogata w magnez, kwas foliowy i witaminę C.
Leczenie może być wspomagane środkami farmakologicznymi. Chodzi tu o specyfiki, które poprawiają przepływ krwi.
Co po porodzie
Wielu rodziców wpada w panikę i oczekuje od lekarzy natychmiastowej diagnozy, a potem poprowadzenia "leczenia". Trzeba jednak pamiętać, że dzieci z niską wagę mogą rozwijać się prawidłowo i właściwie nie odbiegać od rówieśników. Hipotrofia nie musi więc oznaczać problemów w przyszłości, a w dużej mierze to właśnie podejście i troska rodziców decydują o tym, czy dziecko da sobie radę. Choć np. może się zdarzyć, że będzie najniższe w szkolnej klasie.
Wielu rodziców wpada w panikę i oczekuje od lekarzy natychmiastowej diagnozy, a potem poprowadzenia "leczenia". Trzeba jednak pamiętać, że dzieci z niską wagę mogą rozwijać się prawidłowo i właściwie nie odbiegać od rówieśników. Hipotrofia nie musi więc oznaczać problemów w przyszłości, a w dużej mierze to właśnie podejście i troska rodziców decydują o tym, czy dziecko da sobie radę. Choć np. może się zdarzyć, że będzie najniższe w szkolnej klasie.
Ważna jest konsultacja ze specjalistą. Lekarz może zalecić częstsze wizyty w celu oceny rozwoju dziecka. Możliwe, że skieruje pociechę do specjalisty: okulisty, logopedy czy neurologa. Należy bezwzględnie przestrzegać tych wskazówek, bowiem wczesne wykrycie ewentualnych nieprawidłowości jest kluczowe.