Brak owulacji nie jest jeszcze powodem do paniki, bo w zgodnej opinii specjalistów taka sytuacja może zdarzyć się zdrowej kobiecie nawet dwa razy w ciągu roku. Co jednak, jeśli zaburzenia cyklu owulacyjnego zdarzają się częściej?
Fakty
Owulacja ma miejsce wtedy, gdy pęka tzw. pęcherzyk Graafa i w ten sposób zostaje uwolniona komórka jajowa. Zaburzenie polega na tym, że pęcherzyk nie pękł i komórka nie wydostała się na zewnątrz, do jajowodu. Co ważne, pojawienie się miesiączki wcale nie oznacza, że doszło do owulacji. Zatem zaburzenie cyklu owulacyjnego może wystąpić mimo krwawienia - nawet, gdy obserwujemy je z przesunięciem.
Przyczyny
Może być ich wiele. Najczęstsza to tzw. zespół policystyczny jajników. Sprawia on, że pojawiają się małe pęcherzyki, które nie mają w pełni rozwiniętych komórek jajowych. W trakcie badania USG można zaobserwować torbiele, które tworzą się w miejscu zaniku pęcherzyków. Zespół policystyczny jajników występuje u 4-6 proc. kobiet.
Zaburzenie może mieć również podłoże hormonalne. Choroby przysadki mózgowej i podwzgórza, duży stres, przyjmowane leki, problemy neurologiczne - to wszystko może zaburzać mechanizmy wytwarzania hormonów. Warto pamiętać, że znaczenie mają nie tylko "twarde", encyklopedyczne czynniki. Nawet dalekie podróże, a więc częste zmiany klimatu, mogą zaburzać owulację.
Znaczenie mają również zjawiska pozornie niezwiązane z procesem jajeczkowania. Chodzi m.in. o otyłość czy anoreksję, cukrzycę i choroby związane z gruczołami dokrewnymi - nadnerczami i tarczycą. W przypadku zaburzeń odżywiania, przy nagłym spadku wagi, brak owulacji jest jednym z pierwszych przejawów choroby. Rzadko zdarza się, że za brak jajeczkowania dpowiada hiperandrogenizm, czyli przesadna produkcja hormonów męskich pochodzenia jajnikowego czy nadnerczowego.
Objawy
Pierwszym sygnałem, że coś jest nie w porządku, są nieregularne cykle miesiączkowe. Kiedy krwawienie raz trwa dłużej, potem krótko, albo po wyjątkowo długim cyklu następuje skąpa miesiączka, w głowie powinna zapalić się czerwona lampka. Objawem może być również nasilenie się dolegliwości związanych z napięciem przedmiesiączkowym.
Kobieta powinna obserwować, jak jej organizm zachowuje się w trakcie krwawienia miesiączkowego. Na cykl bezowulacyjny może wskazywać brak podwyższonej temperatury przy spodziewanej owulacji oraz brak innych dolegliwości, jak chociażby ból w podbrzuszu.
Diagnoza i leczenie Wizyta w gabinecie lekarskim jest koniecznością, bo tylko specjalista może ustalić faktyczną przyczynę zaburzeń. To ginekolog, ale też endokrynolog (badania hormonalne) rozpozna nieprawidłowości i zaaplikuje właściwe leczenie. Może ono polegać m.in. na przyjmowaniu hormonów albo środków antykoncepcyjnych. Takie leczenie farmakologiczne trwa zazwyczaj pół roku i ma na celu przywrócenie równowagi hormonalnej. Wiąże się jednak ze skutkami ubocznymi, np. z problemami z nerkami czy wątrobą.
W sytuacji, gdy przyczyna zaburzeń jest inna, leczenie będzie mniej "inwazyjne". Przy lekkiej anoreksji często wystarczy uzupełnienie składników odżywczych.