Prawo autorskie: stockbroker / 123RF Zdjęcie Seryjne
Prawo autorskie: stockbroker / 123RF Zdjęcie Seryjne
REKLAMA
Założę się, że znajdziesz tam mnóstwo zdjęć: brzuszków, słodkich bobasów, dziecięcych wyprawek i wymyślnych wypieków. Wystarczy 15 minut, a dowiesz się co przeskrobał szkrab Twojej przyjaciółki, gdzie jej rodzina spędziła miniony weekend i jakie mają plany na dzisiejszy obiad. Pośmiejesz się także z memów o macierzyństwie i wzruszysz kobiecymi zwierzeniami. Przyznam, że nigdy nie zastanawiałam się nad tym, dlaczego świeżo upieczone mamy tak chętnie korzystają z Facebooka.
Myśląc na szybko i przyglądając się samej sobie, zgadywałabym, że robimy to, ponieważ chcemy się nieskromnie pochwalić albo trochę pożalić, albo po prostu podzielić newsami i ciekawostkami, które są według nas warte udostępnienia. Dokładna analiza przeprowadzona przez psychologów wykazała jednak, że sprawa nie jest tak prosta, jak się wydaje.

Poddano analizie młode mamy aktywne na Facebooku
Amerykańska profesor psychologii, Sarah Schoppe-Sullivan oraz współautorzy książki "Sex role" zbadali grupę 127 kobiet, młodych mam, aby dowiedzieć się z jakich przyczyn tak chętnie korzystają one z Facebooka. Profesor Schoppe -Sullivan zainspirowały do badań jej własne obserwacje.
Kilka lat temu zauważyła ona, że wiele jej przyjaciółek zmieniło swoje zdjęcia profilowe na fotografie swoich dzieci. Co więcej, psycholożka sama pokusiła się, by to zrobić. Fakt ten pobudził ją do rozmyślań dlaczego młode matki to robią. Odpowiedź z rodzaju tych, że Facebook to popularna platforma służąca ludziom do dzielenie się z innymi swoim życiem, nie była dla niej satysfakcjonująca. Przypuszczała, że pod takimi zachowaniami kryje się coś więcej i zaczęła zastanawiać się czy kobiety nie szukają przypadkiem w mediach społecznościowych potwierdzenia dla swojej nowej roli.

Może cię zainteresować także: Wredne telefony oddajcie dzieciom ich rodziców!!!


Nowa rola matki to dla młodych kobiet ogromne wyzwanie
Wyniki badań pokazały, że kobiety, dla których macierzyństwo stanowiło sedno ich tożsamości i które odczuwały największą presję, by być idealnymi matkami, dużo częściej publikowały zdjęcia swoich dzieci i artykuły kierowane do rodziców, niż młode mamy nie wartościujące swojej osoby poprzez pryzmat rodzicielstwa. Co więcej, kobiety te, chcąc być uznanymi za mamy idealne, częściej zmieniały swoje zdjęcie profilowe na fotkę pociechy. Ponadto, częściej angażowały się w dyskusje na portalu oraz klikały lajki pod postami innych. Najbardziej niepokojącym wynikiem badań jest jednak to, że wiele z najbardziej aktywnych mam na Facebooku zapadało w stany depresyjne, cierpiało na bezsenność lub traciło apetyt w 9 miesiącu po porodzie.
Analiza profesor Schoppe-Sullivan daje wiele do myślenia
Po pierwsze, jej wyniki powinny złagodzić negatywne nastawienie wszystkich hejterów narzekających na nadmiar macierzyńskich postów na Facebooków. Po drugie, są one kolejnym dowodem na to, że młode kobiety wychowujące dzieci są dla siebie niezwykle surowe. To kolejny apel do nas, młodych mam, byśmy nie bały się być nieidealne.