Istnieje temat, którego nigdy nie powinnaś podejmować ze swoim dzieckiem. Nawet jeśli wydaje Ci się, że masz doświadczeniu lub potrafisz odpowiednio dobrać słowa - nic nie mów. Nie rozmawiaj z małym człowiekiem o jego wadze.
Ostatnio byłam świadkiem takiej sceny: mama i synek stoją w długiej kolejce do kasy w supermarkecie. Jak wszyscy wiemy, przestrzeń przy stanowisku kasjerki, skrupulatnie zapełniona jest cukierkami, drażami, batonikami i lizakami. Mały chłopiec po dłuższej chwili przyglądania się tym wszystkim kolorowym smakołykom, zebrał się w końcu na odwagę i zapytał swoją mamę:“Mamo kupimy tego batonika. Tylko jednego.” Kobieta z politowaniem spojrzała na syna i odpowiedziała: “Nie kupujemy słodyczy, pamiętasz? Za dużo ważysz, musisz troszkę schudnąć”. Chłopiec rzeczywiście był troszkę przy kości i dieta z pewnością wyjdzie mu na dobre. Jego mama skomentowała jego wagę z troski, jednak okazuje się, że mówiąc to, mogła zrobić chłopcu dużą krzywdę.
Najnowsze badania przeprowadzone na Uniwersytecie Cornell ujawniły, że rozmawianie z dziećmi o ich wadze nie tylko może wprowadzić je w zakłopotanie ale również być bardzo szkodliwe. Komentarze odnośnie cyferek na wadze mogą mieć wpływ na to jak nasza pociecha będzie postrzegać swój wygląd w dorosłym życiu. Będą również determinować jej nawyki żywieniowe oraz warunkować poczucie szczęścia uzależnione od wagi ciała.
We wspomnianym badaniu wzięło udział 500 kobiet pomiędzy 20 a 35 rokiem życia. Sprawdzono w jaki sposób postrzegają one swój wygląd, a także zbadano jak często ich rodzice podejmowali temat wagi, gdy były dziećmi. Przeprowadzone analizy wykazały, że kobiety posiadające BMI w normie rzadziej przypominały sobie, by rodzice komentowali ich wygląd oraz rzadziej wspominały zarzuty, że za dużo jedzą, w porównaniu do kobiet z nadwagą. Co ważne, kobiety, które częściej wspominały, że ich rodzice liczyli im kilogramy - zarówno te z nadwagą, jak i te z prawidłowym BMI - były dużo mniej zadowolone ze swojego wyglądu, niż osoby nie przypominające sobie takich krytycznych komentarzy. Oznacza to, że komentarze odnośnie wagi miały wpływ na sposób postrzegania swojego ciała zarówno u osób z nadwagą, jak i tych szczupłych. Obie grupy były wobec swojego wizerunku bardziej krytyczne i uzależniały od niego swoje szczęście.
Nie jest to pierwszy dowód naukowy na to, że sposób, w jaki rozmawiamy z naszymi pociechami na temat ich wyglądu oraz wagi ma ogromy wpływ na to, jak będą one postrzegać swoje ciało w dorosłym życiu. Jeśli nie możemy komentować wyglądu naszych dzieci, ani nie upominać ich, by nie jadły zbyt wiele, jak możemy bezpiecznie interweniować, gdy kondycja ciała malucha budzi nasze obawy? Oto kilka mądrych rozwiązań:
Bądź wzorem
Dzieci przenoszę do dorosłego życia przyzwyczajenia, których nauczyły się w domu, od rodziców. Przede wszystkim TY więcej ćwicz, wybieraj zdrowe przekąski, odstaw słodycze i pij wodę zamiast słodkich napojów gazowanych. Jeśli maluch będzie miał okazję obserwować jak dokonujesz takich, nie innych wyborów, z większym prawdopodobieństwem będzie je uznawał za coś normalnego i chętniej będzie robił to samo.
Mów dobrze o sobie
Niech maluch uczy się od Ciebie poszanowania dla własnej osoby. Nie tylko unikaj określeń “dobry” i “zły” wobec spożywanego jedzenia i wyglądu dziecka, ale również w stosunku do siebie.
Nie śpiesz się z osądem
Nigdy sama nie decyduj o tym, że Twoje dziecko ma nadwagę. Skonsultuj swoje obawy z pediatrą. Oczywiście zrób to dyskretnie, tak, by maluch nie słyszał…