Przemoc wobec drugiego człowieka, która wiąże się z bólem i cierpieniem stanowi poważny problem społeczny. Mianem „przemocy” określa się wywieranie wpływu na proces myślowy lub stan fizyczny osoby pomimo braku przyzwolenia tej osoby na taki wpływ. Pierwsze przykłady zachowań przemocowych można znaleźć w Biblii oraz w starożytnej literaturze.
Wyróżnia się dwa rodzaje przemocy: fizyczną oraz psychiczną. W mojej praktyce terapeutycznej mam do czynienia z ofiarami przemocy fizycznej, psychicznej, ekonomicznej oraz seksualnej. Moimi pacjentami są ofiary molestowania, kazirodztwa, pobicia, nękania, znęcania się, zgwałceń oraz innych dewiacyjnych zachowań seksualnych. Ostatnio bardzo zainteresował mnie temat związany z przemocą domową. Pracuję przede wszystkim z osobami dorosłymi, w gronie których można wyróżnić dwa klastry. Pierwszy z nich to osoby, które doświadczyły przemocy niedawno, zaś drugi to osoby, które doświadczyły jej w dzieciństwie, a skutki tych epizodów odczuwają w wieku dorosłym.
Do mojego gabinetu przychodzą m.in. osoby, których partnerzy przeżyli przemoc. Wśród partnerów można wyróżnić dwie grupy osób: pierwsza to osoby molestowane w dzieciństwie (np. żona molestowana przez brata), a drugie to osoby, które przeszły molestowanie niedawno, np. ofiary zgwałceń. Przychodzą również dzieci, które są maltretowane przez swoich rodziców. Od razu przypomina mi się pacjentka, której problemem były trudności w relacjach z partnerem. Po dłuższej pracy okazywało się, że rodzice krzywdzili pacjentkę, kneblowali oraz nie pozwalali korzystać z toalety. Chcę poruszyć problem tego, co czują ofiary.
Problemem, o którym się nie mówi, są powroty sprawców przemocy seksualnej (wobec partnerki bądź dzieci) do domu z zakładów karnych. Sprawca przemocy wymaga terapii, by nie powtarzać swoich czynów. Chodzi o taką terapię, w czasie której mógłby sobie poradzić z tym, co się stało, np. z jednorazowym molestowaniem pod wpływem alkoholu.
Jako specjalista mogę powiedzieć, że typy osobowości które stają się ofiarami przemocy lub sprawcami często mają podłoże w dzieciństwie i modelowane są w rodzinie. Wielu sprawców przestępstw seksualnych czy zabójstw było molestowanych w dzieciństwie; wielu z nich miało, ogólnie mówiąc, traumatyczne dzieciństwo. Z badań wynika że przeciętny mężczyzna tego typu posiada niskie wykształcenie oraz problem z uzależnieniem od alkoholu i innych środków psychoaktywnych. Na podstawie moich doświadczeń mogę stwierdzić, iż najczęściej ofiarami przemocy są kobiety i dzieci.
„Art. 197 Kodeksu karnego mówi, że każdy, kto przemocą, groźbą lub podstępem dokonuje czynności seksualnej lub zmusza kogoś do wykonania takiej czynności, podlega karze pozbawienia wolności. Art.207 Kodeksu karnego mówi że § 1. Kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 połączony jest ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.§ 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.”
Z mojej obserwacji wynika, że tylko znikomy procent sprawców wie, że źle postępuje. Sprawcy wykazują brak empatii do ofiary. Ofiara jest narzędziem, które służy zaspokojeniu potrzeby.
Nieochoczo poruszaną kwestią jest molestowanie kazirodcze w związku z którym kreuje się pewien schemat rodziny dysfunkcyjnej, w którym działa tajemnica. Zauważyłem, że w takiej rodzinie sprawcą przemocy z reguły jest ojciec lub brat, który pije lub bierze środki psychoaktywne. W wielu przypadkach matka wie o kazirodztwie, ale ukrywa to z różnych względów. Wypiera ze świadomości to, że w domu panuje przemoc fizyczna i seksualna. W takiej rodzinie jest dużo tajemniczości i lęku. Może też obawiać się, że z chwilą, kiedy mąż znajdzie się w więzieniu, ona i dzieci utracą np. jego rentę i nie będą mieli za co żyć. W tej rodzinie funkcjonuje też dziecko, które jako ofiara wykazująca wysokie poczucie winy i lęku, do jakiegoś momentu w sposób bierny poddaje się temu, co się dzieje.
Potem jednak, ochraniając młodsze rodzeństwo, może samo kusić ojca albo brata. Ryzykuje wykorzystywanie, usiłując uciszyć ojca psychopatę, alkoholika i skoncentrować jego uwagę na sobie, jak na najstarszym dziecku. Jest to pewnego rodzaju hermetyczny system. Takie sytuacje zawsze pozostawiają cień i stanowią brzemię na życiu molestowanej osoby także w dorosłości. Ofiary wykorzystywania seksualnego borykają się z poczuciem splugawienia, apatii, a głównie utraty bezpieczeństwa. Występuje znamienny syndrom ofiary. U niektórych osób przejawia się to w dorosłości. Są to przede wszystkim symptomy lękowe – lęk przed pewnymi sytuacjami, a u pewnych osób przed seksualnością. U części osób symptomy są całkowicie odrębne – pojawia się zbytnia seksualność bądź dążenie do zamknięcia bólu, który siedzi w człowieku.
Przychodzi mi na myśl od razu przykład pacjentki, która była wykorzystywana seksualnie i psychicznie przez rodzeństwo. Widzę tu duże traumatyczne poranienia od strony psychicznej jak i fizycznej. Częstym objawem jest nieumiejętność ułożenia sobie życia z jakimkolwiek partnerem oraz niechęć do relacji seksualnych. Ważne jest by wspierać osoby, które były ofiarami przemocy.
Istotne jest, by ofiara była odseparowana od sprawcy. Ofiary nie można stawiać naprzeciw przestępcy. Podczas badań zupełnie nie można postulować jej odpowiedzialności czy winy oraz zadawać pytania: w jakim celu tam poszłaś?, dlaczego z nim piłaś? bądź też mówić, że nic się nie stało albo umniejszać sprawy, co ma miejsce w wypadku niedoświadczonych osób. Tu nieodzowne są: takt, zrozumienie, jak i również szybkie czynności. W naszym kraju sytuacja jest paranoidalna: sprawca przemocy powraca do domu lub w zaciszu domowym wyczekuje na wyrok. Ofiara i sprawca powinni być bezzwłocznie odizolowani.
Analogicznie przedstawia się sytuacja odnośnie sprawcy przemocy fizycznej. Bardzo dobrym krokiem było wdrożenie „Niebieskiej Karty", a więc sprawy takie nie pozostają w ukryciu, jak to działo się do niedawna. W naszym kraju zawodzi system orzekania o sprawcy, szczególnie w przypadku uzależnionych. Na przykład skierowanie uzależnionego od alkoholu sprawcy na obowiązkowe leczenie powoduje, że ta osoba ma monumentalne prawa. Zwykli pacjenci, którzy na własną rękę zgłaszają się na leczenie, takich praw nie mają. Jednomyślnie z kontraktem, gdyby napili się alkoholu, zostaliby usunięci z ośrodka, zaś alkoholik, któremu leczenie wyznaczył sąd – nie. To ośrodek, w którym przebywa, musi poszukać dla niego innego miejsca, w którym będzie kontynuował leczenie. Te osoby są odarte z wszelkiej motywacji. Ta sytuacja jest dwuznaczna w przepisach. Osobom, które pragną coś w sobie zmienić, trzeba pomóc. Większość osób decydujących się na leczenie uzależnienia posiada nikłą motywację, ponieważ system iluzji i zaprzeczeń w tej chorobie jest mocny. System szkolenia terapeutów uzależnień posiada wiele niedoskonałości. Powinien być poszerzony w kierunku rozwijania umiejętności identyfikowania przemocy, ponieważ alkohol oraz pozostałe środki psychoaktywne niejednokrotnie współgrają w przemocy domowej.
Gdy mam kontakt z osobami, które doświadczyły lub doświadczają przemocy domowej, wtedy pierwsze słowa które wymawiam brzmią: „nie jesteś winna/winien”. Urealniam że to nie jej/jego wina i trzeba zgłosić przestępstwo szczególnie, gdy mówimy tu o dzieciach. Jeżeli jest bita i doświadcza tego często, to tak się będzie działo dalej, o ile się tego nie zatrzyma. Warto powiedzieć: jako ofiara przemocy i matka masz prawo chronić swoje życie. Przerwij tą przemoc. Polecam pomoc w Centrum – Katharis.
Literatura:
WORONOWICZ Bohdan T. : Uzależnienia : geneza, terapia, powrót do zdrowia. - Poznań : Media Rodzina, 2009: Alkohol i przemoc
Niebieska Linia 6/2012, „Przemoc Seksualna” – rozmowa Krzysztofa Krowiranda z dr Sławomirem Jakimą, lekarzem specjalistą psychiatrą, seksuologiem, certyfikowanym psychoterapeutą Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego
Kodeks Karny, Przestępstwa przeciwko rodzinie i opiece