Fot. Screen z Facebooka / [url=https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10154307353417847&set=a.10150356590732847.372182.751427846&type=3&theater]Matylda Kozakiewicz[/url]
Fot. Screen z Facebooka / [url=https://www.facebook.com/photo.php?fbid=10154307353417847&set=a.10150356590732847.372182.751427846&type=3&theater]Matylda Kozakiewicz[/url]
Reklama.
Nie ma w tym nic zaskakującego, tkwienie latami na tym samym stanowisku to przecież problem wielu ludzi, nie tylko kobiet, więc porady o tym jak zaimponować pracodawcy są jak najbardziej na miejscu. Zainteresowana tematem czytelniczka sięga więc po gazetę i dowiaduje się, że nie dostała awansu, bo prawdopodobnie…
1. Maluje się za mocno, albo wcale się nie maluje.
2. Ubiera się w brązy.
3. Eksponuje koczyki i tatuaże.
4. Jest zbyt glamour.
5. Pokazuje dużo za dużo.
6. Chwali się metkami.
7. Źle dobiera tkaniny.
8. Lubi za mocne perfumy.
9. Zapomina o odrostach.
10. Jej bielizna jest zbyt widoczna.
11. Zwraca uwagę manikiurem… lub jego brakiem.
12. Nosi druciane okulary
Makijaż jest zły, bo za mocno zwraca na ciebie uwagę, brak makijażu jest zły, bo jesteś odbierana przez otoczenie, jako zaniedbana. Brązy są złe, bo wyglądają zbyt tanio, styl glamour jest zły, bo pokazuje pracodawcy, że niedostatecznie przejmujesz się pracą. Nietrafny dobór tkanin jest zły, bo sprawia, że wyglądasz nieświeżo, a druciane okulary są złe, bo rozmywają rysy twojej twarzy. Jednak wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze? Artykuły, które sprowadzają wartość kobiety do jej wyglądu, które promują sekistowskie i stereotypowe hasła, pod przykrywką dobrych rad.
Dress code
Nie da się zaprzeczyć, że istnieje coś takiego jak służbowy dress code, ale jego założenia powinny być uniwersalne dla każdej płci i sprowadzać się do schludnego i adekwatnego do miejsca pracy ubioru. Gdy spełniasz te zasady, to nikogo nie powinny obchodzić tkaniny, metki czy kolory twoich ubrań, a już na pewno nie powinny stanowić przeszkody do awansu!
Sprowadzanie wartości kobiety- pracownika do jego wyglądu to absurd! Wyobrażacie sobie podobny artykuł o mężczyznach? Puśćmy wodze fantazji!
Drogi pracowniku! Nie dostaniesz awansu, ponieważ…
1. Twoja broda nie jest równo przycięta.
2. Używasz zbyt taniego dezodorantu.
3. Nosisz kolorowe skarpetki do eleganckich butów.
4. Twoje krawaty są zbyt wyzywające.
5. Nosisz sztruksowe spodnie.
Absurd, prawda? Taki sam jak brak makijażu czy zrobionych paznokci. A jednak jakimś trafem, to nam, kobietom, próbuje się wmówić, że żeby zrobić karierę musimy oprócz naszych umiejętności spełniać funkcję dekoracyjną.
Inne wymagania
Blogerka Matylda Kozakiewicz, znana w Internecie jako Segritta, która jako pierwsza opublikowała zdjęcie kontrowersyjnego artykułu, spuentowała go na Facebooku w trzech punktach:
Segritta

I wersja dla mężczyzn:
1. Nie rozwijasz się.
2. Nie umiesz pracować w zespole.
3. Zaniedbujesz swoje obowiązki.

Trudno nie przyznać jej racji. To, jak bardzo różnią się wymagania stawiane mężczyznom, od tych stawianym kobietom jest niebywałe.
Dręczy mnie tylko jedno, smutne pytanie: ile w artykule opublikowanym przez „Claudię” jest prawdy? Chciałoby się krzyknąć, że to stek bzdur, jednak te seksistowskie stwierdzenia muszą mieć przecież jakieś źródło. Może kobiecie spełniającej te wszystkie niedorzeczne „wymagania” łatwiej będzie osiągnąć awans, niż jej koleżance z pracy, która ma te same kompetencje, ale wygląd daleki od opisanego ideału? Co wtedy jest bardziej absurdalne- przytoczony artykuł czy realia w jakich żyjemy? Mam nadzieję, że jednak to pierwsze...