Nie od dziś wiadomo, że bardziej skuteczne od karania dzieci jest ich chwalenie. Dzieci robią to, czym przykuwają twoją uwagę, dlatego bardziej skuteczne w procesie wychowawczym będzie zamiast skupienia się na przewinieniach i karania złe zachowania, odnajdowanie tych pozytywnych i chwalenie dziecka.
Rolą rodzica jest wyznaczanie dziecku granic, uczenie go zasad i przede wszystkim dbanie o to, by były przestrzegane. W tym celu zdecydowanie bardziej sprawdza się nagroda niż kara. Chwalenie niż karcenie. Warto więc odejść od negatywnych emocji i stosować pozytywne formy oddziaływania na dziecko.
Co z tymi karami?
Czy rzeczywiście to jest moment, w którym należy odłożyć je na półkę? Czy nie ma sytuacji, w których ukaranie dziecka byłoby bardziej skuteczne, niż próba dostrzeżenia w jego zachowaniu czegoś pozytywnego? Są przecież rodzice, którzy zauważają swoje dziecko dopiero gdy to zachowuje się źle. Czy i oni mają zrezygnować z kar?
Znana hiszpańska psycholog, Mireia Navarro Vera zachęca rodziców do ograniczenia stosowania kar na rzecz pozytywnych form i metod oddziaływania na dziecko. Według niej te tradycyjne kary mogą być stosowane od czasu do czasu, ale jedynie pod postacią edukacyjną. Co to oznacza?
Kara, w przeciwieństwie do pozytywnych metod, nie uczy dziecka tego, że obrana przez nie droga jest poprawna. W tym drugim przypadku dziecko czuje się dobrze, pewnie, wzrasta jego motywacja wewnętrzna oraz chęć włożenia wysiłku w wykonywane zadanie. Negatywne podejście do tematu utwierdza dziecko w przekonaniu, że jest słabe, że sobie z czymś nie radzi. Ponadto koncentruje jego uwagę na czekającej go karze. Czasem negatywne emocje są tak silne, że dziecku zdarza się nie pamiętać za co zostało ukarane. Dlatego właśnie kary nie mają sensu.
Kara edukacyjna w 10 krokach
Kara z założenia ma być jedynie uzupełnieniem innych metod wychowawczych. Stanowi narzędzie wspomagające wyznaczanie granic. Jak sformułować karę edukacyjną?
1. Musi być adekwatna do wieku dziecka. Jeśli mamy w domu malucha poniżej drugiego roku życia, powinniśmy w ogóle zapomnieć o karaniu. Starszakowi możemy odebrać na jakiś czas coś pozytywnego (np. ulubioną zabawkę) lub wyznaczyć czas w odosobnieniu (np. na karnym krzesełku).
2. Ma mieć charakter edukacyjny, a więc dziecko musi wyciągnąć z niej wnioski i czegoś się nauczyć. Przykładowo - zakaz oglądania telewizji nie uczy dziecka niczego. Jeżeli dziecko rzuciło coś na podłogę, adekwatną karą będzie sprzątnięcie tego. Jeżeli malec krzyczał, niech przez godzinę mówi szeptem. Jeżeli coś podarł – niech to sklei. Dobranie odpowiedniego zadania nie jest łatwe, jednak należy starać się znaleźć taką, by w jak największym stopniu spełniała zadanie edukowania.
3. Kara powinna być zastosowana natychmiast po złym zachowaniu dziecka. Malec musi wiedzieć za co zostaje ukarany.
4. Zanim powiesz dziecku jaką karę mu wyznaczasz, powinieneś drogi rodzicu jasno wytłumaczyć dziecku za co i dlaczego zostaje ukarane. Nie mów jednak za dużo, bo dziecko nie zrozumie i nie zapamięta. Kilka prostych słów, najlepiej w kilka sekund. Autorka programu mówi o 10 słowach, nie dłużej niż przez 10 sekund (w przypadku 3 i 4 latków).
5. Kara ma być proporcjonalna do przewinienia. Jeśli dziecko krzyczy nieproporcjonalnym będzie zakazanie mu oglądania bajek przez miesiąc.
6. Drogi rodzicu, musisz być konsekwentny. Wyznaczona kara musi się odbyć. Staraj się więc wybierać takie, które wyegzekwujesz bez większego problemu.
7. Kara nie powinna mieć wymiaru materialnego. Powinna być jednak w jakiś sposób dotkliwa dla dziecko. Pamiętaj jednak, że brak nowych klocków nie nauczy dziecka właściwego zachowania.
8. Policz po cichu do 10ciu. W tym czasie emocje opadną i będziesz w stanie rozsądniej ocenić sytuację i dostosować karę do tego, co się wydarzyło. Kieruj się rozsądkiem. Być może spokojna rozmowa wystarczy i kara nie będzie wcale konieczna.
9. Zanim wyznaczysz dziecku karę uprzedź go o tym i daj mu szansę na poprawę. Ale pamiętaj o tym, żeby nie straszyć malca, ale spróbować go pouczyć i daj mu szansę na poprawę.
10. Kara powinna być krótka. Jej celem jest nauka. Dziecko ma zrozumieć, że popełniło błąd, naprawić go w ten sposób i zapamiętać.
”Już dawno udowodniono, że chwalenie jest w procesie wychowania dużo bardziej skuteczne niż karanie. Niestety rodzice wciąż mają trudność w odwróceniu tych proporcji. Dużo łatwiej jest im skarcić dziecko niż docenić jego dobre zachowanie.
Chwalenie wzmacnia zachowanie, jest dla dziecka sygnałem, że zauważamy to co robi dobrze, co jest pozytywne. Staje się dla niego dużą motywacją do działania i powtarzania pozytywnych zachowań. Ponadto chwaląc dzieci wzmacniamy ich poczucie własnej wartości, pomagamy budować pozytywną samoocenę.”