
REKLAMA
Od początku roku pojawiają się informacje o kolejnych zarażeniach wirusem AH1N1. Jak informuje Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna od pierwszego stycznia na terenie Warszawy zdiagnozowano 111 przypadków zakażenia wirusem świńskiej grypy. Liczba chorych pacjentów stale rośnie. Jeszcze w połowie marca wiadomo było o 91 osobach. Tylko w ciągu ostatnich dwóch tygodni odnotowano 20 zachorowań, zarówno wśród dorosłych jak i wśród dzieci. W tym czasie do szpitali zgłosiło się pięć osób powyżej 50tego roku życia, dwie osoby w wieku 27 i 17 lat oraz 13cioro dzieci, w tym najmłodsze, mające zaledwie 8 miesięcy.
Jak podaje Sanepid nie odnotowano do tej pory żadnego zgonu, którego wirus byłby bezpośrednią przyczyną.
Może zainteresować cię także: Świńska grypa już w Warszawie. Sanepid apeluje i wydaje komunikat: Zakażone dzieci mają od roku do 7 lat
Wirus świńskiej grypy przenoszony jest drogą kropelkową
Oznacza to, że można się nim zarazić nie tylko przebywając w towarzystwie kaszlących i kichających osób, ale również poprzez styczność z powierzchniami, na których wirus jest w stanie przetrwać nawet kilka godzin. Mowa tu o klamkach, przyciskach windy, poręczach w autobusie i tym podobnych.
Oznacza to, że można się nim zarazić nie tylko przebywając w towarzystwie kaszlących i kichających osób, ale również poprzez styczność z powierzchniami, na których wirus jest w stanie przetrwać nawet kilka godzin. Mowa tu o klamkach, przyciskach windy, poręczach w autobusie i tym podobnych.
Należy zatem unikać bezpośredniego kontaktu z osobami chorymi oraz dbać o higienę. Często myć ręce, zasłaniać usta i nos chusteczką podczas kichania i kasłania oraz unikać dotykania oczu, nosa i ust, zwłaszcza w miejscach publicznych. Niezwykle istotne wydaje się pilnowanie maluchów, które mają tendencję do wkładania rączek i różnych przedmiotów do buzi. Zwłaszcza w okresie ząbkowania.
Pierwsze objawy choroby
To najczęściej gorączka, ból mięśni, ból głowy i dreszcze, czyli typowe objawy grypy. Jeśli zaobserwujemy je u siebie, należy udać się do lekarza. Jeśli rzeczywiście okaże się, że cierpimy na grypę należy pozostać w domu, zachować dystans wobec rodziny i przyjaciół, unikać skupisk ludzi. W tym również żłobków i przedszkoli, jeżeli pediatra zdiagnozuje chorobę u dziecka.
To najczęściej gorączka, ból mięśni, ból głowy i dreszcze, czyli typowe objawy grypy. Jeśli zaobserwujemy je u siebie, należy udać się do lekarza. Jeśli rzeczywiście okaże się, że cierpimy na grypę należy pozostać w domu, zachować dystans wobec rodziny i przyjaciół, unikać skupisk ludzi. W tym również żłobków i przedszkoli, jeżeli pediatra zdiagnozuje chorobę u dziecka.
Źródło: tvnwarszawa.pl