Przestań wychowywać swojego syna na nieczułego drania. Tak, tak, do ciebie mówię. To właśnie ty jesteś odpowiedzialny za to, jakie wybory podejmie w dorosłym życiu twoje dziecko, jak będzie stawiać czoła wyzwaniom i rozwiązywać problemy. Od ciebie zależy to, czy będzie umiało żyć w zgodzie ze sobą i traktować z szacunkiem innych, a w szczególności kobiety.
Chłopaki nie płaczą
Przestań wmawiać swojemu synowi, że mężczyźni nie płaczą. Skoro tego nie robią, to dlaczego jego oczy są w tej chwili pełne łez? Czyżby był mniej chłopcem niż inni? Nie sprawiaj, żeby czuł się gorszy, kiedy poczuje smutek, ból, żal czy rozgoryczenie, żeby ze wstydem wycierał w rękaw łzy, gdy ktoś przyłapie go na płaczu. Nie wyśmiewaj jego uczuć, nie szydź z niego, nie obracaj w żart. Nie wychowasz w ten sposób prawdziwego mężczyzny, wychowasz prawdziwego socjopatę.
Spójrzmy prawdzie w oczy. Mężczyźni płaczą tak samo często jak kobiety, bo tak samo jak one mają wrażliwość, empatię i uczucia. Mają też oczy i kanaliki łzowe, są zdolni do płaczu, bo to normalne i ludzkie. Pozwól swojemu synowi wyrażać emocje, naucz go je rozpoznawać i radzić sobie z nimi, zamiast je ignorować. Chcesz wychować faceta- skałę? Licz się z tym, że w przyszłości boleśnie się z nią zmierzysz.
Uderzasz jak dziewczynka Kopiesz piłkę, uderzasz, wspinasz się, jeździsz na rowerze, zachowujesz się jak dziewczynka. Czyli jak, gorzej? Mówiąc tak swojemu synowi, wzbudzasz w nim przekonanie, że bycie dziewczynką to najgorsza rzecz na świecie. Dziewczynki przecież nic nie potrafią, są słabe i nieudolne. Być dziewczynką to hańba. Nie zdziw się, kiedy zobaczysz potem, jak źle traktuje swoją kobietę. Czemu ma ją traktować dobrze, skoro jest tylko kobietą?
Bycie dziewczynką nie jest lepsze ani gorsze od bycia chłopcem, bo bycie człowiekiem nie może być bardziej wartościowe od bycia człowiekiem. Wszyscy ludzie zasługują na szacunek. To jest lekcja, którą z dzieciństwa powinien wynieść mały mężczyzna.
Męskie vs. damskie
Nie dziel świata na dwie kategorie: różową i błękitną. Nie wpychaj swojego syna na siłę w koszulkę z Transformersami, nie zabieraj go na „męskie wyprawy” na których umiera z nudy, nie zasypuj go chłopięcymi zabawkami, które wcale mu się nie podobają. Jeśli chcesz wychować pewnego siebie i odpowiedzialnego mężczyznę, daj mu wybór. Naucz go słuchać swojego serca i nie przejmować się opinią innych. To przyda mu się bardziej, niż ta sztuczna, stereotypowa męskość.
Nie dziel obowiązków na męskie i kobiece. Mężczyzna, który nie potrafi sobie sam posprzątać, ugotować, wyprać ani wyprasować koszuli wcale nie jest męski, jest nieporadny. Nie jest macho, jest pierdołą. Uwierz mi, wartościowej kobiecie nie zaimponuje randką na którą przyjdzie w pogniecionej koszulce, nie skusi się ona na noc w mieszkaniu, które zarasta brudem. A chyba chciałbyś, żeby kobieta twojego syna była wartościową osobą, prawda?
Naucz go szacunku
Najważniejszą rzeczą, którą powinieneś nauczyć swojego syna, jest szacunek do innych. Nie pozwól, żeby uważał się za lepszego, tylko dlatego, że jest mężczyzną. Jeśli kiedykolwiek powie przy tobie, że kobiety są słabe, przypomnij mu jego matkę, która włożyła całą swą siłę w to, żeby przyszedł na świat i wyrósł na szczęśliwego człowieka. Musi wiedzieć, że mężczyźni i kobiety wcale nie różnią się ilością siły, tylko czasem używają jej na różne sposoby.
Naucz go też akceptować samego siebie, swoje myśli, uczucia i emocje, nawet jeśli nie pasują do kulturowych wzorców. Są dobre, bo pochodzą od niego. Nie ma nic wstydliwego w płaczu, słabości czy chwilach zwątpienia. Dopadają one każdego z nas, niezależnie od wieku czy płci. Niech wie, że nigdy nie jest za stary ani zbyt męski by czuć. Proszę.