Gdy urządzamy dziecięcy pokoik długo zastanawiamy się jak ma on wyglądać, jakie będzie miał kolory, jaki kształt mebelków, szafy, a może jeszcze komoda? Ale najważniejsze jest łóżeczko - tu rynek jest wyjątkowo bogaty. A te dodatki do niego? kocyki, podusie, ochraniacze, kieszonki... Tymczasem to materac i jego wybór powinien być najistotniejszy. Spokojny sen jest podstawą prawidłowego
rozwoju.Nigdy używany!
Prawda jest taka, że łóżeczko możemy mieć po cioci-przyjaciółki-siostrzenicy-dziecku i nie ma w tym nic złego, ale materac dla niemowlaka nie może być używany! Dla jego zdrowia będzie lepsze, jeśli nie dostanie go w spadku nawet po waszym starszaku.
Po długim okresie użytkowania, nawet te najlepsze czasami się odkształcają i ulegają pewnej deformacji. W taki wypadku, dziecko może mieć mocno obniżony komfort snu, a co gorsza, pojawia się też duże ryzyko późniejszych wad postawy.
Jaki wybrać?
Dobry materacyk nie odkształca się w miejscu główki czy pupy. Powinien być średnio twardy. Materace dzielimy na te produkowane z naturalnych surowców (włókna kokosowe, łuska gryczana, trawa morska), oraz na piankowe i lateksowe.
Warto zauważyć, że te pierwsze mogą uczulać, a pod wpływem wilgoci może w nich pojawić się pleśń. Najlepiej je często wietrzyć. Obecnie to lateksowe wydają się najlepsze. Wykonane z mleczka kauczukowego nie odkształcają się i nie wywołują alergii, i co najważniejsze-dopasowują się do kształtu ciała
dziecka.
Do niedawna polecanym mi w wielu miejscach był materacyk gryka-kokos. Mieliśmy taki u dziadków i moje dziecko nie chciało na nim leżeć. W domu, na lateksowym, usypiało w łóżeczku samodzielnie, a w tym wypadku było niespokojne i szybko z niego uciekało by wdrapać się do nas. A że jeszcze nie potrafiło mówić, to minęło sporo czasu zanim wpadliśmy na to, że to może być wina materacyka. Szybko się go pozbyliśmy. Tylko, że każde dziecko jest inne i niektórym maluchom wszystko jedno na czym śpią. Ale może się też okazać, że ten pierwszy materacyk nie będzie strzałem w dziesiątkę.