![Fot. Screen z Facebooka [url=https://www.facebook.com/craig.beresford.77]Craig Beresford[/url]](https://m.mamadu.pl/59fffb05e406a939e1858c8325c9c417,1680,0,0,0.jpg)
Dziewczynka od czterech tygodni uskarżała się z powodu bóli brzucha i biegunki. Dlatego rodzice w tym czasie całkowicie zmienili jej dietę, to niestety nic nie dało. W końcu doszli do tego, że jedyne, co się nie zmieniło w żywieniu ich córki to nieszczęsny bidon Twist’N’Sip marki Sistema. Wtedy dokonali nieprzyjemnego odkrycia.
Może zainteresować cię także: "Chore dziecko jest chodzącym mordercą noworodków". Szokujący list lekarki
Dzisiaj użyłem ostrego noża i rozłożyłem bidon na części pierwsze. Nie jest to produkt zaprojetowany tak, by dał się rozłożyć, dlatego kosztowało mnie to nieco wysiłku. Poszczególne części pojemnika były dosłownie pokryte grzybem i bakteriami. Byliśmy wstrząśnięci i załamani faktem, że nasza córka używała czegoś takiego.
„Moja córka również ma taki bidon i wciąż nie mogę uwierzyć w to, co znalazłem w środku. Poszedł prosto do kosza na śmieci, dziękuję ci”, „Właśnie sprawdziliśmy butelkę naszej córki, tak, to co było w środku, było obrzydliwe. Zawsze piła tylko wodę, więc to muszą być resztki jedzenia. Teraz naczynie jest sterylnie czyste” – pisali internauci. Inni podsyłali też zdjęcia tego, co znaleźli w butelkach ich dzieci. Do sprawy odniósł się również producent bidonu, firma Sistema. Na jej stronie internetowej zamieszczono szczegółowy film instruktażowy i opis, jak należy dbać o higienę oferowanych przez nią produktów.
Warto bardzo uważnie sprawdzić, z czego pije dziecko. Wszelkie części pokrywki bidonu bądź innego pojemnika, które nie dają się łatwo rozłożyć, powinny wzbudzić podejrzenie rodziców. Craig Beresford zaznaczył, że nie urządza polowania na czarownice, a jedynie przestrzega przed możliwym zagrożeniem.