
Kiedy w twoim życiu pojawił się mały człowiek, zapewne (na jakimś etapie) pojawił się też plan - powrót do formy sprzed ciąży. Dlatego zamiast szukać wymówek – że maluch, że mało czasu, że dodatkowe obowiązki uświadom sobie, że dziecko to doskonały motywator i pomocnik na drodze do odzyskania figury i bycia fit mamą.
Może zainteresować cię także: 8 szklanek wody i 8 godzin snu w nocy. Obalamy 7 mitów na temat zdrowia, w które każdy wierzy
Kiedy maluch jest na świecie można ćwiczyć już właściwie po połogu. Jeśli lekarz nie będzie widział przeciwwskazań, to po około dwóch miesiącach można wrócić do treningu.
Delikatne ćwiczenia można wykonywać już wcześniej, ale trzeba uważać na mięśnie brzucha. Należy wzmacniać je powoli, nie można od razu przesadzić. W czasie ciąży, kiedy macica się rozrasta mięsień prosty brzucha rozchodzi się i musi wrócić na swoje miejsce powoli. Trzeba dać mu trochę czasu. Dlatego na początku delikatna gimnastyka.
Najlepiej ćwiczyć trzy razy w tygodniu. Wskazana jest oczywiście codzienna gimnastyka ciała – około 45 minut, natomiast nie wszystkim udaje się powiązać dom, pracę i opiekę nad dzieckiem. Dlatego wystarczy trening trzy razy w tygodniu albo silna motywacja i wykonywanie ćwiczeń, które za chwilę pokażemy w domu.
Przy dwójce dzieci naprawdę można. Niektóre mamy twierdzą, że jeśli ma się dziecko to nie ma się czasu. Ale można i czasem nawet łatwiej się zorganizować.
Jestem osobą, która lubi dobrze wyglądać. Poza tym mam dwoje dzieci, jestem młoda i nie chciałabym wyglądać na zaniedbaną. To chyba naturalne.
