Reklama.
Reklama.
Reklama.
"Nie chcę, aby moja córka była jedną na cztery". Naga kampania przeciwko gwałtom
"Nie proszę się o to", taki tytuł nosi seria fotografii autorstwa australijskiej fotografki Rory Banwell. Zdjęcia mają za zadanie przekazać zdecydowany sprzeciw wobec przemocy seksualnej oraz kultury usprawiedliwiającej sprawców gwałtu.
![Fot. Screen z [url=http://still-notaskingforit.tumblr.com/]still-notaskingforit.tumblr.com[/url]](https://m.mamadu.pl/b0a81ae5ee7250e855c6980b3ad8dc6b,1680,0,0,0.webp)
Reklama.
Fotografie przedstawiają zdjęcia zarówno kobiet, jak i mężczyzn, którzy na własnych ciałach wypisane mają hasła przewodnie projektu. Są to między innymi:
Wiń gwałcicieli, nie ofiary.
Alkohol nie jest usprawiedliwieniem
Twoje ciało, twój wybór
Ja decyduję o tym, co jest seksualne
Winny jest tylko sprawca
Nie oznacza nie
Może zainteresuje cię także: "Pierwszy raz zgwałcił mnie dopiero po ślubie". Przerwijcie milczenie - gwałt małżeński to przestępstwo!
Nie chcę aby moja córka, była jedną na cztery
Nigdy się o to nie proszę
Autorka fotografii ma nadzieję, że seria przebije się do świadomości kobiet z przesłaniem, ze nie istnieją sytuacje, kiedy same „proszą się” o gwałt.
Ten niezwykły projekt zwraca uwagę na bardzo ważną kwestię, której nie można przemilczeć. To ważne, żeby głośno mówić o tym, że kobieta nigdy nie jest współwinna gwałtowi, który ją spotkał. Sprawcy nie usprawiedliwia ani jej strój, ani makijaż, ani ilość wypitego alkoholu.
Źródło: i100.independent.co.uk
Reklama.
Rory BanwellInspiracją dla projektu była sytuacja, kiedy dowiedzieliśmy się z mężem, że będziemy mieli córkę. Ktoś powiedział nam wtedy, że nadszedł czas, żeby kupić broń. Uderzyło nas to, że ludzie uważają, że trzeba ją chronić szczególnie przez to, że jest dziewczynką. Byłam tak zaskoczona, że musiałam coś z tym zrobić. Jako fotograf, postanowiłam użyć tego medium, żeby wyrazić mój sprzeciw. Tak właśnie powstała akcja „Nie proszę się o to”.